„Kiedy odpowiadamy, że oboje jesteśmy matkami, są tacy, którzy proszą nas o przebaczenie, a inni są zaskoczeni”

Ana I. MartinezPODĄŻAĆ

Zmieniły się modele rodziny. Tata, mama i dzieci nie są już jedynymi klanami, które tworzą społeczeństwo. Obecnie niemowlęta i dzieci dzielą klasę z rodzinami, których rodzice są w separacji, są samotnymi rodzicami lub tej samej płci. W rzeczywistości w Hiszpanii co cztery pary żeńskie (28%) i co dziesięć par męskich (9%) mają dzieci, jak wynika z badania „Rodziny jednorodzicielskie”.

Ta różnorodność rodzin, która w ogromnym stopniu przyczyniła się do technik wspomaganego rozrodu, polega na tym, że na przykład bez dawstwa gamet lub sztucznego zapłodnienia niektóre z nowych modeli rodziny nie mogłyby zostać zrealizowane.

Jedną z takich technik wspomaganego rozrodu jest metoda ROPA, która umożliwia udział dwóch kobiet w zajściu w ciążę.

Jedna z nich dostarcza zalążki, a druga zarodki i przeprowadzi ciążę oraz poród.

To była opcja Laury i Laury, pary lesbijek, które pod koniec zeszłego roku zostały matkami swojej małej Julii. W tym tygodniu obchodów po Międzynarodowym Dniu Równości (28 czerwca) rozmawialiśmy z nimi o macierzyństwie, o tym, co oznacza dla nich bycie o tym, jak społeczeństwo stopniowo normalizuje te inne modele rodziny.

Czy zawsze wiedziałaś, że chciałaś być matkami?

Tak, zawsze było jasne, że chcemy razem założyć rodzinę, to było nasze największe życzenie. Zawsze czuliśmy potrzebę przekazywania naszej miłości i naszych wartości, a czy jest lepszy sposób, aby to zrobić, niż tworzenie nowego życia.

Czy znasz metodę ROPA? Czy to był twój pierwszy wybór?

Tak, znaliśmy go. O metodzie po raz pierwszy dowiedzieliśmy się kilka lat temu i zaczęliśmy szukać informacji, dokumentować siebie i spotykać kolejne rodziny dwóch matek, które to robiły. Pokochaliśmy pomysł, że oboje możemy aktywnie uczestniczyć w procesie ciąży.

To była nasza pierwsza opcja, ale nie jedyna, ponieważ przede wszystkim wyraźnie wykorzystuje to, że chciałyśmy być matkami bez względu na sposób. Uwzględnij naszą posadzoną możliwą adopcję.

Kiedy komunikowałaś rodzinie, przyjaciołom, że chciałaś być matkami… co ci powiedzieli?

Byli bardzo szczęśliwi, bo wszyscy znali pragnienie, z którego zawsze będą korzystać, nawet wyobrażaliśmy sobie, jakie będą nasze dzieci. Pandemia spowodowała, że ​​musieliśmy ją opóźnić o rok, ponieważ musielibyśmy przewidzieć rozpoczęcie procesu w 2020 roku, ale dopiero w styczniu 2021 roku zaczęliśmy odwiedzać kilka klinik reprodukcji w Sewilli.

Jak zdecydowałeś, kto dostarczył jaja, a kto otrzymał embriony?

To było coś, z czego też bardzo wyraźnie korzystał, o ile badania medyczne potwierdziły naszą decyzję. Analizujemy jakość zalążków i rezerwy jajnikowej. Moja żona Laura również była bardzo podekscytowana zajściem w ciążę i zawsze mówiła »chciała, aby nasze dziecko nosiło moje geny, wyglądało jak ja i miało moje loki!«.

Opowiedz mi trochę o całym procesie: od tych pierwszych badań lekarskich do zajścia w ciążę. Jak tego doświadczyłeś?

Nasze doświadczenie było wspaniałe, chociaż mieliśmy wiele chwil niepewności. Gdy już zmienili nas na metodę ROPA, było jasne, że będzie w Ginemed, ponieważ odkąd poszliśmy na pierwszą konsultację z dr Eleną Traverso podobało nam się bliskie leczenie i zaufanie, jakim obdarzają nas nasi pacjenci.

Rozpoczęliśmy badania, aby przeanalizować, która z nich ma większą rezerwę jajnikową, a gdy już ustalono, że będę dawcą, zaczęłam od leczenia hormonalnego i punkcji. Wszystko poszło bardzo szybko i łatwo. Odkąd zaczęliśmy badania, w niespełna 2 miesiące przeszłam już punkcję zalążka, a 5 dni później transfer zarodka bardzo dobrej jakości.

Wspominamy to z wielkim entuzjazmem i nadzieją, że wyjdzie dobrze, ale też z dużą niepewnością i strachem, ponieważ od momentu wykonania punkcji dzwonimy do Ciebie codziennie przez kolejne pięć dni, aby poinformować Cię o ewolucji zalążków które będą lepsze dla transferu.

Z drugiej strony, beta ma nadzieję, ponieważ jest znana jako okres, który upływa od przeniesienia do momentu potwierdzenia, czy jesteś w ciąży, czy nie, 10 wiecznych dni. Ale w końcu nadszedł ten dzień i otrzymaliśmy największą wiadomość, jaką kiedykolwiek otrzymaliśmy w naszym życiu. Kiedy o tym pamiętamy, nadal czujemy się emocjonalnie.

Jak minął moment dostawy? Byliście razem?

Dzień dostawy zarejestrowaliśmy z wielkim entuzjazmem. Julia, bo tak nazywa się nasza córka, bardzo chciała się urodzić i była 4 tygodnie za wcześnie, 7 grudnia rozbiła torbę. Kiedy przyjechaliśmy do szpitala i potwierdzili nasze podejrzenia, że ​​Julia zepsuła torbę, powiedzieli nam, że urodzi się za maksymalnie 24 godziny. Tam spojrzeliśmy na siebie i wiedzieliśmy, że to będzie ostatni dzień w naszym życiu, kiedy będziemy mieli dwa lata. Dzień był bardzo intensywny, przeżyliśmy go cały czas razem bez rozłąki na minutę. Dodatkowo zostaliśmy złapani w samym środku fali omikronowej, więc żaden członek rodziny nie mógł być z nami.

Poród był naturalny i doskonale go pamiętam. Jak Julia wyszła i jak patrzyła na nas od pierwszej minuty życia tymi oczami, które nas zakochały ponad pół roku później.

Jakie są twoje doświadczenia lub co ci mówią, gdy wiedzą, że jesteście dwiema parami i matkami w nawykach tak powszechnych, jak chodzenie do lekarza lub kiedy chodziłaś na badania do ginekologa, w szkole lub przedszkolu.. .? To prawda, że ​​coraz częściej widuje się rodziców tej samej płci, ale być może wciąż jest to zaskakujące lub nie (nie wiem, opowiedz mi na podstawie swoich doświadczeń) znalezienie się z dwiema matkami.

Tak, jasne jest, że społeczeństwo jest bardziej świadome różnych typów rodzin, nie ma nic w mediach, serialach, filmach, reklamach, systemie edukacyjnym… Ale przed nami jeszcze długa droga, zwłaszcza w bardziej konserwatywnych sektorach. Także w biurokracji, gdzie napotkaliśmy pewne przeszkody z pewnymi procedurami, takimi jak rejestracja w Urzędzie Stanu Cywilnego czy formularz żłobkowy, który nie został jeszcze dostosowany do nowych przepisów, a ojciec i matka nadal się pojawiają.

Są też ludzie, którzy widząc naszą trójkę idącą razem, nie wierzą, że jesteśmy parą i że ona jest naszą córką, myślimy, że jesteśmy przyjaciółmi… Czasami, kiedy poszliśmy razem, oni zapytali nas, która z dwojga była matką i my patrzymy na siebie i zawsze odpowiadamy jednocześnie: „oboje jesteśmy matkami”. Są ludzie, którzy prosili nas o przebaczenie, a inni byli zaskoczeni.

Ale mimo to, jeśli spojrzymy wstecz, nie tak wiele lat temu w Hiszpanii, w 2005 roku, wprowadzono prawo legalizujące małżeństwa homoseksualne.

Musimy iść naprzód, aby wolna miłość mogła być prawem na całym świecie, dlatego chcemy skorzystać z okazji, aby podziękować gazecie ABC i Ginemed, za udostępnienie nam tego okna, w którym możemy podzielić się naszą historią i być przykładem dla wielu inne pary.

Macierzyństwo dla ciebie… co to oznacza? Ciężko? Lepiej niż się spodziewałeś?

Choć brzmi to jak banał, dla nas była to najlepsza rzecz, jaka nam się przytrafiła. To prawda, że ​​zmienia Twoje życie, ale na lepsze. I prawdą jest również to, że są chwile, kiedy masz złe noce, że już żyjesz w ciągłym zmartwieniu, ale kiedy budzisz się i widzisz, jak twoja córka patrzy na ciebie i się uśmiecha, myślisz, że nic na świecie nie może się nie udać. Kiedy tworzysz życie z osobą, z którą chcesz dzielić resztę swojego życia, jest to największa decyzja, jaką możesz podjąć. Nasze życie się zmieniło, ale na lepsze.

A twój maluch, jak się miewa? Porozmawiasz z nim o różnorodności rodzin?

Nasza córka jest super szczęśliwym dzieckiem, cały dzień się śmieje. Julia ma 6 i pół miesiąca i nie miała jeszcze okazji zapytać nas, dlaczego ma dwie matki, ale wiemy, jak jej to wyjaśnimy i że sprawimy, że będzie słuchać wszystkich rodzajów istniejących rodzin, w których będzie dorastać.

Czy myślisz o powtórzeniu?

Tak, kochamy dzieci i mamy więcej mrożonych jajek, więc jest dla nas jasne, że powtórzymy i damy Julii kolejnego młodszego brata.

Oto metoda Ubrania: rozwiązanie dla kobiet, które chcą być mamami

Rozmawialiśmy z dr Pascualem Sánchezem, współzałożycielem i dyrektorem medycznym Ginemed, aby dowiedzieć się więcej o tej opcji.

Jaka jest metodologia ROPA?

Metoda ROPA (Odbiór Zalążków Pary) to technika rozrodu dla par kobiet, które chcą zejść przy udziale obu: jedna składa komórkę jajową wraz z jej materiałem genetycznym, a druga przeprowadza ciążę ze wszystkimi epigenetyka uczestnictwa, którą to implikuje. Jest to moda na wielkie zaangażowanie dwóch kobiet z potomstwem.

Aby wykonać synchronizację miesiączek obu, pracując równolegle:

• Z jednej strony wykonuje proces stymulacji jajników u matek, dopóki pęcherzyki nie będą wystarczająco dojrzałe, aby mogły zostać usunięte. Ten proces trwa tylko około 11 dni.

• W tym samym czasie druga matka przygotowuje macicę tak, aby endometrium rozwijało się prawidłowo. W ten sposób uzyskujemy zsynchronizowanie rozwoju zarodków uzyskanych z zapłodnienia zalążków nasieniem dawcy z dojrzewaniem endometrium. Ostatecznie embriony są przenoszone do macicy matki, na ogół w stadium blastocysty, tak że tam zostaje zagnieżdżona ciąża.

W jakich przypadkach jest to zalecane?

Ta technika jest zwykle idealna dla par kobiet z duchem dzielenia się i pragnieniem potomstwa. Najlepsze warunki występują, gdy kobieta nosząca komórki jajowe jest młoda i ma dobrą rezerwę jajnikową, a stan macicy kobiety planującej ciążę jest optymalny i jest ona w dobrym stanie ogólnym.

W każdym razie lekarze zazwyczaj nie pracują w idealnych warunkach, a czasami musimy dostosować się do innych warunków, które nie są najkorzystniejsze medycznie, a w których przy odpowiednim leczeniu również dochodzimy do ciąży.

Jaki jest twój wskaźnik sukcesu?

Jak już pisaliśmy, zależy to od kondycji dwóch kobiet, płodność to suma kilku warunków:

• Z jednej strony mamy czynnik oocytów, który ocenia się biorąc pod uwagę możliwość zagnieżdżenia się zarodka, wiek kobiety oraz rezerwę i jakość zalążków, co z kolei zależy od warunków hormonalnych kobieta w tym, że nastąpi rozwój pęcherzyka, z którego zamierzamy wydobyć zalążki.

• Z drugiej strony istnieje czynnik ciążowy, który zależy od stanu macicy i jej endometrium oraz stanu zdrowia kobiety, który wpływając na proces implantacji zarodka w macicy i rozwój ciąży .

• Trzecim czynnikiem jest nasienie dawcy: laboratorium reprodukcji ośrodka musi gwarantować jego optymalną jakość.

Można więc powiedzieć, że wyniki zależą, podobnie jak w innych zabiegach wspomaganego rozrodu, od stanu pary, a nie od zastosowanej techniki. Jeśli warunki są optymalne, ciążę można rozpocząć za pierwszym razem w ponad 80% przypadków.