„Są zachowania, których beneficjent nie posiada, ani on, ani zespół”

Luis de la Fuente stanął przed rewalidacją jako trener w Hampden Park, siedzibie szkockiej drużyny. Stadion z ponad stuletnią historią, który w ten wtorek będzie gospodarzem drugiego meczu Hiszpanii w fazie eliminacji do Euro 2024. Hiszpański trener pojawił się tam, w auli pełniącej funkcję pokoju prasowego, w której o swoim pierwszym meczu z Norwegią mówił niemal więcej niż o kolejnym rywalu. We wszystkich przypadkach zdanie, które było już nagłówkiem, padło, gdy zapytali go o Gaviego. Niemal nieumyślnie przyszedł powiedzieć, że Katalończyk zachowuje się niestosownie na boisku. I że, podobnie jak w przypadku innych drażliwych kwestii, już to z nim przedyskutował: „Jest graczem o wielu zasobach. Myślę, że czuje się lepiej grając w środku. To fantastyczny zawodnik i nie widzieliśmy jeszcze jego najlepszej wersji. Nasz pozwala grać na różne sposoby. Jego cnotami są geniusz i odwaga, ale dojrzałość sprawi, że będzie korygował te zachowania, które nie są korzystne dla niego ani dla drużyny. Omówiliśmy to. Daj mi Gaviego przed innym typem piłkarza. Czy to jest zaraźliwe".

Odnosząc się do pojedynku z Norwegią, stwierdził, że widział to powtórkę i że po ponownym obejrzeniu czuje się lepiej niż zaraz po zakończeniu meczu: „Wszystko przyszło do mnie, bo wszystkiego słucham. Wiem, którą drogą musimy podążać. Krytyka mnie nie zmieni. Jako pierwszy na boisku jestem bardzo krytyczny, a po meczu byłem bardziej niż teraz. Po obejrzeniu zdjęć po fakcie widać wiele sekwencji i automatyzmów, nad którymi pracowano w ciągu tygodnia. Istnieją pozytywne aspekty, które są bliskie idei, którą mamy. Z pewnością ze Szkocją posuniemy się dalej. Widział zaangażowany i podekscytowany zespół. Daje mi to dużo spokoju”.

De la Fuente zapowiedział, że dokona czterech lub pięciu zmian w uncji, w stylu tego, co zrobił w stężeniach poniżej 21 („kiedy coś działa, po co to zmieniać?”), więc zaczynają się spekulacje. Przyjmuje się za pewnik, że Kepa będzie nadal w bramce, a Rodri, który pojawił się w Glasgow po trenerze, będzie nadal obracał się. Spodziewasz się, że znajdziesz się na skrzydłach, w środku pola i z przodu, gdzie Joselu, ważący dublet przeciwko Nordykom, nie ma gwarancji, że wystartuje zamiast Moraty, chociaż jest to jedna z tych zmian, które są brane za przyznał: „Mogę sobie pozwolić na pozostawienie go na ławce rezerwowych, ale trzeba wykorzystać dobry moment zawodników i wiedzieć, kiedy są świetni”.

Cenił sobie również możliwość włączenia Ceballosa do tej drugiej uncji. Nie przyznał się do tego, ale dali mu druzgocący komplement: „Mamy absolutne zaufanie i wiem, że kiedy na niego postawię, nigdy mnie nie zawiedzie”.

Dani Olmo stwierdza, że ​​będzie jednym z wykluczonych z meczu po tym, jak musiał wycofać się z treningu w ten poniedziałek. Nie z powodu poważnej kontuzji, tylko zmęczenia mięśni. Ale zawodnik Lipska właśnie wrócił z kontuzji i nie chcą go zmuszać.