Rząd wycofał się z ofensywy mającej na celu zacieśnienie kontroli politycznej nad organami regulacyjnymi

Partia Socjalistyczna postanowiła cofnąć się w ofensywie, aby zintensyfikować polityczną kontrolę nad niezależnymi władzami i organami regulacyjnymi oraz zapobiec „wypaczaniu polityki publicznej” przez ich działania i decyzje oraz kwestionowaniu „demokratycznej legitymacji” systemu, jak argumentowano w wniosek parlamentarny, który przygotował wspólnie z Másem Paísem i uzgodnił z lewicą parlamentu wzmocnienie bezstronności i niezależności tych organizacji.

Uczyniła to również w jednym z kluczowych punktów omawianych w podkomisji parlamentarnej utworzonej w celu zajęcia się tą kwestią: modyfikacji procesu wyboru szefów niezależnych organów. Socjaliści pierwotnie zasadzili

Narzucenie jednolitego systemu selekcji dla wszystkich regulatorów i niezależnych organów, opartego na publicznym naborze kandydatów do rządu, z oceną zasług i umiejętności podobną do oceny ich wszystkich oraz egzaminem parlamentarnym – ale wymaga to własnego – do kandydat wybrany przez rząd, którego propozycja wzywa nawet do powołania specjalnej komisji parlamentarnej w stylu tego, co dzieje się w krajach aglosaskich.

Model spowodował prawdziwe instytucjonalne trzęsienie ziemi, które, jeśli zostanie zastosowane, wymusi modyfikację przepisów regulujących działanie kilku podstawowych organizmów w hiszpańskiej architekturze instytucjonalnej, takich jak Bank Hiszpanii, CNMV czy Narodowa Komisja Rynków oraz Konkurencja (CNMC), która reguluje liczbę swoich czołowych liderów. Ujawniła to publicznie Partia Ludowa, która broniła konieczności poszanowania specyfiki regulacyjnej każdego z niezależnych organów, a prywatnie więcej niż jedna osoba kierująca samymi organami regulacyjnymi, co według źródeł parlamentarnych przeniosły się na maksymalny poziom swojej niespokojnej trzeźwości tej sprawy.

Czy z tego czy innego powodu, sprawa jest taka, że ​​Grupa Socjalistyczna postanowiła się zmienić, zdystansować się od konsensusu sił lewicowych wokół tej propozycji i zrezygnować z narzucania jednego systemu selekcji dla wszystkich organów regulacyjnych. Jego nowa propozycja, zatwierdzona w zeszłą środę w podkomisji przy wsparciu PP i do której ABC ma dostęp, podkreśla, że ​​przyszłe ramy regulacyjne muszą zapewniać, że te stanowiska „mają wystarczające doświadczenie i wiedzę w sektorze, w którym będą pracować. działają w celu działania w obronie interesu ogólnego i bez poddawania się presji”, a to, jak teraz mówią, „lepiej osiągnąć dzięki niejednorodnej regulacji wspomnianych wymagań”.

Od PP jest zadowolony z tej zmiany kryterium. – Opowiedzieliśmy się za zasadą, że respektowanie specyfiki niezależnych organów, sprawowanie na co dzień procesu selekcji najwyższych urzędników, jest najlepszym sposobem na zagwarantowanie niezależności – mówi popularny poseł Pedro Navaro.

Samopoprawka socjalistów w tej kwestii nie rozwiała jednak wątpliwości co do możliwości wprowadzenia pewnego rodzaju kontroli politycznej nad innymi aspektami działalności regulatorów.

Ryzyko kontroli politycznej

9 marca podkomisja będzie debatować nad tym, co niektórzy uważali za prawdziwą figurantkę ofensywy lewego skrzydła Parlamentu na organy regulacyjne: wszystkie odniesienia do zarządzania i odpowiedzialności.

Tekst uzgodniony przez PSOE, Más País, United We Can i ERBN atakuje pod hasłem konstytucyjnej legitymacji Parlamentu, przeciwko niektórym z czerwonych linii, które do tej pory ukształtowały przestrzeń niezależności organów regulacyjnych. We wniosku stwierdza się, że Kongres mógłby ustanowić różne niezależne władze i organy regulacyjne programy działania, których muszą przestrzegać, posuwając się nawet do stworzenia możliwości usunięcia przez sądy osób odpowiedzialnych za te władze, jeśli nie zastosują się one do parlamentarnych mandat. „Wzmocnienie kontroli parlamentarnej przezwyciężyłoby deficyt demokratycznej legitymacji, który czasami przypisywany jest tym organom” – mówi propozycja podpisana przez Grupę Socjalistyczną.

Na pierwszym posiedzeniu podkomisji pojawiła się możliwość przeprowadzenia a posteriori trzeźwych kontroli działalności prywatnej, które mogłyby uwolnić szefów tego organu po przejściu przez nich dwuletniej kwarantanny ustanowionej przez system niezgodności. W tym sensie twierdzi się, że mają ścisłą kontrolę nad ich działaniami.