Rada Stanu krytykuje edukację za to, że nie przeznaczyła ani jednego euro na walkę z porzucaniem nauki

Józefina G. StegmannPODĄŻAĆ

Rada Stanu (CE), najwyższy organ doradczy rządu, ostro krytykuje niektóre elementy królewskiego dekretu w sprawie minimalnego wykształcenia średniego, który ma zostać zatwierdzony w przyszły wtorek.

Jedną z głównych krytyk, jakie KE kieruje pod adresem Ministerstwa Edukacji, jest to, że możliwe jest, że żadne euro nie będzie przeznaczone na złagodzenie niektórych z największych „raków” hiszpańskiej edukacji, takich jak niepowodzenia w nauce i porzucanie nauki.

Rada Stanu informuje ministerstwo, powołując się na raport dekretu, w którym dokonuje się podziału budżetu, że „nie zawiera on żadnej wzmianki o przyznanym budżecie w wysokości 1.648 21 mln euro odpowiadającej […] komponentowi XNUMX [Modernizacja i cyfryzacja systemu edukacji...] po zatrudnienie niezbędnych zasobów osobistych i materialnych w celu złagodzenia niektórych endemicznych problemów naszego systemu edukacji, takich jak niepowodzenia i przedwczesne porzucanie nauki, właśnie na etapie regulowanym przez projekt.” krytycznie odnosi się do opinii Rady Stanu, do której ABC ma dostęp.

Dodaje, że „nie ma wątpliwości, że jednym ze środków, jakie można zastosować, jest zatrudnianie i szkolenie nauczycieli na tym etapie, biorąc pod uwagę zmiany, jakie zachodzą w tym obszarze regulacyjnym”.

„Podstawowa uwaga”

Ponadto wskazuje, że „w raporcie należy uwzględnić wyjaśnienia dotyczące środków budżetowych, które zostaną wykorzystane w celu rozwiązania wskazanych kwestii, przy czym należyta uwaga jest niezbędna do rozwiązania wskazanych problemów strukturalnych systemu oświaty”.

Kolejna istotna krytyka ze strony najwyższego organu doradczego rządu dotyczy kontrowersji, jakie wywołał ten dekret królewski, umożliwiając studentom zaliczenie kursu i (również umożliwienie) uzyskania tytułu bez limitu niepowodzeń.

Ponieważ nie ma ograniczeń co do promowanych przedmiotów, tekst przepisów stanowi, że „studenci zostaną promowani na kurs, jeśli zespół pedagogiczny uzna, że ​​przedmioty lub otoczenie, których, w stosownych przypadkach, mogli nie zaliczyć, nie uniemożliwiają im pomyślną kontynuację następnego kursu.” Szacuje się, że ma pozytywne oczekiwania co do powrotu do zdrowia i będzie czerpał korzyści z postępów w nauce. Awans otrzymają ci, którzy zaliczyli przedmioty, są już blisko ich ukończenia lub mają negatywną ocenę z jednego lub dwóch przedmiotów.

W tej sprawie Rada Stanu skrytykowała brzmienie artykułu. Ponieważ? Należy uznać, że użycie trybu łączącego w zdaniu początkowym „nie mogło przewyższyć” nie jest uważane za właściwe i powinno zostać zastąpione sformułowaniem „nie przewyższyli” lub podobnym, ponieważ istotne jest […] zespół pedagogiczny promuje według swoich kryteriów tych, którzy mają negatywną ocenę z trzech lub więcej przedmiotów, gdyż ci, którzy mają negatywną ocenę z jednego lub dwóch przedmiotów, automatycznie awansują.” Inaczej mówiąc, Rada Stanu, poprzez niewielką zmianę brzmienia normy, stara się przywrócić nauczycielom władzę, jaką posiadają, gdyż to, czy zaliczą przedmiot, zależy wyłącznie od nich, a nie od zatwierdzonych materiałów.

Mniej sformułowań niż w poprzednich przepisach

Inną krytyką, która, nawiasem mówiąc, została sformułowana również w odniesieniu do programu nauczania w szkole podstawowej, który został opisany jako „nadmierna złożoność, abstrakcyjność i trudność”, było to, że program nauczania w szkole średniej jest złożony i mało przystępny. Tym samym Rada Stanu zwraca się do Rządu o „znaczne zwiększenie jego złożoności, tak aby lista treści przedmiotów wyszczególnionych w poprzednich przepisach była stopniowo zastępowana wspomnianym podejściem kompetencyjnym, które jest mniej dostępne”.

Dostęp rodziców do ocen ich dzieci

Ostatecznie zwraca jej uwagę na coś, co zostało już zrobione w ramach dekretu Organizacji Podstawowej i nalega, aby dostęp rodziców do ocen ich dzieci był jasny wszystkimi możliwymi kanałami, to znaczy „aby prawo do uczestnictwa było przekazywane poprzez dostęp do minuty i biuletyn.”