„Nikt nie chce wypożyczyć auta elektrycznego i nie ma gdzie go naładować”

Zisik ma w swoich rękach stery największego operatora wynajmu samochodów w Hiszpanii, Europcar. Jego wizja odbudowy przemysłu motoryzacyjnego i turystycznego jest jasna, z sektorem, który wymaga neutralności technologicznej i większej liczby pojazdów.

Jaką wagę ma Hiszpania dla Europcar?

Hiszpania jest naszym drugim co do wielkości rynkiem za Niemcami, a w 2021 r. nastąpiła bardzo korzystna ewolucja, zwłaszcza w przypadku umów wakacyjnych. Działamy z Europcar i Goldcar, naszą marką „low cost”. Obydwu sprzyjało ożywienie turystyki krajowej i mamy nadzieję, że w tym roku pojawi się więcej zagranicznego pochodzenia. W porównaniu do restauracji w Europie rejestracje wypożyczonych samochodów wzrosły do ​​17,6% całości w 2021 r., więcej niż we Włoszech do 22,4%.

Za nimi plasują się Niemcy (10,3%) i Francja (8,35%).

Jaka jest wielkość floty Europcar w Hiszpanii?

W roku 2019, który jest rokiem referencyjnym, mieliśmy szczyt 80.000 25 kleszczy. Jesteśmy zdecydowanie największą firmą wynajmującą na rynku i wierzymy, że mamy około 2021% udziału w rynku. W XNUMX roku odzyskamy tę pozycję lidera i myślę, że jest to rok zależny od floty jaką mamy i tutaj jako liderzy będziemy grać z przewagą.

Jakie masz prognozy dotyczące ożywienia sektora w 2022 r. i później?

Wierzymy, że dzięki poprawie turystyki będzie to ćwiczenie regeneracyjne. Obliczamy, że w tym roku obrót będzie o 20% niższy niż w 2019 roku, z kolei na poziomie 1.400 mln euro. Żądany jest przystanek turystyczny i doszło do naruszenia kampanii Wielkiego Tygodnia. W 2023 roku nadzieje powrócą do liczb sprzed pandemii, ale w tych bardzo niestabilnych czasach trudno jest przewidywać.

W ubiegłym roku Grupa Volkswagen złożyła ofertę kupna Europcar o wartości 2.900 miliarda euro. Kiedy zakup zostanie sfinalizowany?

We wrześniu ostateczną ofertę złoży konsorcjum, w przypadku Grupy Volkswagen z 66%. W naszych wynikach za 2021 r. opublikowano wydłużenie oferty publicznej do II kwartału, czyli do momentu, w którym spodziewamy się zakończenia operacji.

Jednym z problemów kryzysu półprzewodników jest trudność w dostawach. Jak radzi sobie sektor?

To, o co prosimy producentów, to jasność w dostawach samochodów, aby móc zaplanować ćwiczenia, chociaż słyszymy również, że potrzebują pojazdów dla swoich dealerów. Przedłużamy umowy zamiast sprzedawać flotę i unieruchamiać ją poza sezonem. Wiąże się to z wysokimi kosztami finansowymi, ale robimy to, aby zapewnić klientom dostęp do czeków. Z drugiej strony niektóre firmy od czasu do czasu uciekają się do innych kanałów zakupów, takich jak import.

Czy ten brak zapasów przekłada się na wyższe stawki dla użytkownika?

To zależy od każdej firmy. Ostatecznie jest to kwestia podaży i popytu. To, czego chcemy, to dostarczenie klientowi właściwego produktu, dlatego nie jesteśmy z uogólnionymi podwyżkami stawek, ale widzimy, że niższa podaż powoduje wzrost cen.

Jaką rolę w dekarbonizacji odgrywają firmy wynajmujące samochody? Jaki procent pojazdów niskoemisyjnych posiadasz w swojej flocie?

Jesteśmy zaangażowani w dekarbonizację, ale uważamy, że musi to nastąpić poprzez uporządkowaną transformację bez dyskryminowania jakiejkolwiek technologii. W pierwszych dwóch miesiącach roku 60% pojazdów zarejestrowanych przez firmy wynajmujące samochody to hybrydy benzynowe, hybrydowe i hybrydy typu plug-in. To my mamy najmniej zanieczyszczeń, 12-15 gramów CO2 na kilometr mniej niż inne pojazdy. Problemem nie są floty wynajmu samochodów, takie jak nasza, które są odnawiane co 9 miesięcy, ale reszta floty hiszpańskiej, która ma ponad 12 lat, w porównaniu do 6.8 lat w naszym sektorze. Stare pojazdy są odpowiedzialne za wysoki poziom emisji i to na nich należy się skoncentrować, promując ich wycofanie za pomocą samolotów motywacyjnych do złomowania.

Czy klienci proszą o pojazdy elektryczne? W jakim stopniu wypożyczalnie samochodów mają do zaoferowania tego typu pojazd?

Odrabiamy pracę domową, ale brakuje zainteresowania ze strony naszych klientów: chociaż oferujemy ich, nie są wynajmowani tak bardzo, jak byśmy chcieli, bo mają trudności ze znalezieniem punktów ładowania. Nikt nie chce wypożyczyć pojazdu elektrycznego i nie znaleźć miejsca do ładowania. Chociaż Hiszpania poprawiła wskaźnik elektromobilności, nadal jesteśmy poniżej średniej europejskiej.