W PSOE narasta krytyka władzy wykonawczej za jej reformy legislacyjne

Reakcja na Pedro Sáncheza, zarówno w jego partii, jak i poza nią, stopniowo rośnie. Reforma Kodeksu karnego dotycząca zwalczania przestępstwa podburzania i reforma defraudacji wywołała silnego ducha krytycznego zarówno w bezpośrednich kadrach PSOE, jak i wśród obywateli. Na przykład manifest lansowany przez Stowarzyszenie Obrony Wartości Przemiany przeciwko nowelizacji Kodeksu karnego zarejestrował już prawie trzy tysiące podpisów. Wśród tych ostatnich znaleźli się pisarze tak znaczący w panoramie literatury hiszpańskiej, jak Félix de Azua i Luis Mateo Díez. Do tego wsparcia dodano wsparcie 12 ambasadorów i byłych socjalistycznych ministrów, takich jak César Antonio Molina, Javier Sáenz de Cosculluela, Virgilio Zapatero, Julián García Vargas i José Luis Corcuera. Listę uzupełniają bojownicy byłych socjalistów, jak Rosa Díez (założycielka Unión Progreso y Democracia, po jej odejściu z PSOE) czy Juan Miguel Asperilla z Estremadury. Na liście są także byli szefowie Casa del Rey, Rafael Spottorno i José Fernando de Almansa, jest też były prezes Trybunału Konstytucyjnego Francisco Pérez de los Cobos. W ostatnich dniach nasiliła się krytyka Sáncheza ze strony jego własnej partii. Swój krytyczny moment mieli przy wypowiedziach byłego wiceprezydenta rządu Alfonso Guerry na temat Onda Cero. Tam Guerra potępił reformę przestępstwa defraudacji i stłumienia buntu: „Ustanowienie numeru i nazwiska korumpuje politykę, nie można ustanawiać prawa dla osoby”. Jego słowa zostały dodane do wypowiedzi regionalnych prezydentów, takich jak Emiliano García-Page, który podkreślił swoje przeciwne stanowisko „właśnie dlatego, że jestem bardzo zgodny z tym, co usłyszałem od rządu jakiś czas temu”. A także tym, które jego aragoński odpowiednik Javier Lambán wypowiedział przeciwko reformie kodeksu karnego. Powiązane wiadomości standard Nie Manifest przeciwko reformom Sáncheza popierany przez byłych socjalistycznych ministrów zyskuje ponad 2.000 zwolenników w ciągu dwóch dni Marta Martínez Cargan przeciwko modyfikacjom defraudacji i buntu przeprowadzonym przez rząd Lambána posunął się nawet do zapewnienia, że ​​Hiszpania poradziłaby sobie lepiej z innym przywódcą, chociaż kilka godzin później i pod naciskiem socjalistycznego kierownictwa próbował je naprawić. Właśnie były minister kultury w rządzie Rodrígueza Zapatero, César Antonio Molina, również potępił naciski środowiska socjalistycznego. W rozmowie z COPE zaatakował polityczne decyzje premiera i powiedział, że „jeśli Pedro Sánchez wygra wybory, to nie wiem, czy coś z Hiszpanii zostanie”, podkreślając jednocześnie, że „stoimy w obliczu napaści w sprawie demokracji w Hiszpanii przez rząd”. Sygnatariusze manifestu Były minister César Antonio Molina „Jeżeli Pedro Sánchez chce wygrać wybory, nie wiem, czy cokolwiek zostanie z Hiszpanii” Były wiceprzewodniczący TC Encarnación Roca „Konstytucja nie może zostać naruszona w taki sposób sposób delegitymizacji” Były wiceprzewodniczący rządu Alfonso Guerra „Nie ma wątpliwości, że w Katalonii odbędzie się referendum” Prezydent Kastylii-La Manchy Emiliano García-Page „Ważne, że mają nas za głupców, ja też . To poważny moment dla polityki» Lider PSOE Kastylia i León Luis Tudanca «Jesteśmy partią pluralistyczną; Nie podzielam reformy przestępstwa defraudacji” Były prokurator generalny Eligio Hernández „Sánchez wypacza wymiar sprawiedliwości.