Pablo Marí, hiszpański gracz Monza, zostaje dźgnięty nożem w centrum handlowym w Mediolanie

Hiszpański piłkarz z Monzy, Pablo Marí, został pchnięty nożem w czwartek po południu wraz z czterema innymi osobami w centrum handlowym w Assago (Mediolan) przez 46-letniego mężczyznę. Według „Sky Italia”, pojazd z Walencji został przeniesiony do szpitala Niguarda w Mediolanie. Jeden z rannych zmarł z powodu odniesionych obrażeń.

Jak donosi „Sky”, napastnik nie był karany, a śledztwo wyklucza, że ​​był to atak terrorystyczny. Mężczyzna był leczony od roku z powodu ciężkiej depresji. Według rekonstrukcji mężczyzna wszedł do centrum handlowego, wyjął nóż z półek i zaczął bić pierwsze osoby znajdujące się w pobliżu, zanim został aresztowany.

Według informacji transalpejskich jest trzech ciężko rannych, wśród których nie ma hiszpańskiego obrońcy. Marí, która jest przytomna i nie jest w poważnym stanie, odwiedzali w szpitalu Raffaele Palladino, jej trener, oraz Adriano Galliani, dyrektor generalny Monzy.

Ponadto, jak mówią władze włoskie, zamordowany był pracownikiem Carrefour, w którym doszło do ataku. Pozostali ranni mają rany kłute. Helikopter ratunkowy i sześć karetek interweniowało na miejscu zdarzenia.

„Teraz, gdy jesteśmy daleko, jesteśmy spokojniejsi, ale byliśmy naprawdę przerażeni, nie rozumiem, co się dzieje, widzieliśmy brudnych ludzi biegających i płaczących” – Ansa, młoda kobieta, którą poznała w centrum handlowym Assago w czasie incydent, powiedział „Sky” atak. „Widzieliśmy biegających chłopców i panią, potem widzieliśmy coraz więcej ludzi z obrzydzeniem na twarzach i zdaliśmy sobie sprawę, że stało się coś poważnego” – opowiadał inny naoczny świadek.

Środkowy obrońca, dawniej z Flamengo i Arsenalu, a reprezentant Hiszpanii w niższych kategoriach, został w tym sezonie podpisany przez Monzę Berlusconiego (niedawno awansowany do włoskiej Serie A).