Związek Gwardii Cywilnej żąda od Seprony większej liczby agentów, aby zapobiegać pożarom

Izabela Jimeno

15/08/2022

Zaktualizowano o 21:32

Ta funkcja jest przeznaczona tylko dla subskrybentów

subskrybent

Członkowie Seprony Gwardii Cywilnej wraz z agentami środowiskowymi zajmują się przeglądem terenu, zbieraniem dowodów i ustalaniem pochodzenia pożaru. Kiedy góra staje w płomieniach, czasami dzieje się to z przyczyn naturalnych, jak w to pamiętne lato, w którym np. za ogniem, który pod koniec lipca pochłonął ponad 25,000 XNUMX hektarów w Sierra de Zamora Żmija.

Ale w 90 procentach przypadków stoi za tym ręka człowieka, lekkomyślnie lub celowo. Sprowokowany lub umyślny, jak wszystko wskazuje na to, że został rozpętany 29 lipca w dolinie Tiétar i spalił milion hektarów w Ávila. Stąd kluczowa praca Służby Ochrony Przyrody (Seprona) Benemérita, "polowanie" na winowajców, a także zapobieganie pożarom. Z tego powodu Stowarzyszenie Zawodowe Wymiaru Sprawiedliwości dla Gwardii Cywilnej (JUCIL) wzywa Dyrekcję Generalną Korpusu do „natychmiastowej” aktualizacji katalogu stanowisk „w związku z alarmującym brakiem kadrowym tej jednostki”.

Jak podano w komunikacie prasowym, personel „był niekompletny w jednej z najbardziej wrażliwych jednostek”. Liczba agentów „została niepokojąco zmniejszona”, z około 1.800 w 2010 r. do nieco ponad 1.500 obecnie, a „Gwardia Cywilna straciła zdolność operacyjną w górach i ogólnie w środowisku wiejskim”.

„Pożary stały się w ostatnich latach szczególnie drażliwą sprawą, a Seprona obecnie nie jest w stanie sprostać zadaniu z powodu braku żołnierzy”, ostrzegają z JUCIL, który podkreśla również, że „praca zapobiegawcza” jest „kluczowa dla zmniejszenia liczby pożarów”. .

Zobacz komentarze (0)

Zgłoś błąd

Ta funkcja jest przeznaczona tylko dla subskrybentów

subskrybent