TV3 kładzie kres zniewadze „Puta Espanya” w jednym ze swoich programów dopiero po skojarzeniu PSC ze swastyką

Socjaliści potwierdzili swoją obecność w Katalońskiej Korporacji Mediów Audiowizualnych (CCMA), publicznej jednostce kontrolującej TV3 i Catalunya Ràdio, w celu „odpolitycznienia” telewizji Generalitat. Namacalnym przykładem tego zwrotu jest odłączenie się od TV3 współpracownika „późnego programu”, który w tym tygodniu porównał PSC z nazistowską swastyką. „Wszystkie granice humoru zostały przekroczone” – powiedział wczoraj dyrektor sieci, Sígfrid Gras. Prawda jest taka, że ​​dowodem nieśmiałej zmiany kursu są pełne negocjacje między ERC a PSC w sprawie tegorocznych budżetów.

Kilka dni po tym, jak Heineken wycofał się ze sponsorowania swojej marki Cervezas El Águila w programie „Zona Franca” (klasyfikowanym jako humorystyczny i nadawanym od północy od poniedziałku do czwartku), komik Manel Vidal, który współpracował przy „późnym programie” przestał uczestniczyć po kontrowersyjnym wystąpieniu, w którym umieścił wyborcę PSC na grafice ze swastyką. Środek ten został przyjęty wspólnie przez firmę produkcyjną i kierownictwo TV3, ale według źródeł CCMA zostało to zrobione po nieformalnym wniosku PSC, który zaprotestował do podmiotu w związku z otrzymanym traktowaniem.

W programie „Planta baixa” pojawiło się zdjęcie Puigdemonta z piosenką „Rata de dospatas”:

W programie „Planta baixa” pojawił się wizerunek Puigdemonta z piosenką „Rata de dos patas”: „Rata inmunda…”

Od premiery w tym sezonie „Zona Franca” budzi kontrowersje. Jego prezenter, Joel Díaz, rozpoczął transmisję od „bona nit i puta nit”, zmieniając kolejność słów w niedopowiedzeniu, aby powiedzieć „Bona nit i puta Espanya”. Ta okoliczność i inne żarty doprowadziły do ​​licznych skarg partii politycznych, które nie zgadzają się z wachlarzem opcji niepodległościowych. Spośród nich tylko PSC ma trzech doradców w rządzie CCMA.

Wczoraj najpierw w Rac1, a później w Parlamencie Katalonii dyrektor TV3 zapewniał, że żart z "bona Espanya i puta nit" już "utorował sobie drogę", i że do przyszłego tygodnia, a wg. producent, prezenter powstrzyma się od tego. To jest ten sam program, który w tym tygodniu nazwał uzależnionymi od kokainy członkami Círculo Ecuestre, symbolicznej organizacji w większości nienacjonalistycznej barcelońskiej burżuazji.

W programie „BriicoHeroes” opowiadano żarty seksualne na temat królowej Letizii

W programie „BriicoHeroes” opowiadano żarty seksualne na temat królowej Letizii

Po tygodniu Katalońska Rada Audiowizualna (CAC) – również w obecności dyrektorów PSC, po uzgodnieniu z ERC i Junts odnowienia tego organu i CCMA – postanowiła nie karać TV3 za porównanie, żartem ze wspomnianego programu dla wydawców i książek, które uczestniczyły we Frankfurcie (Niemcy) z katalońskimi „głodzącymi”, którzy przeżyli w nazistowskim obozie koncentracyjnym Mauthausen. Dla doradców publicznych organu nadzorczego ds. mediów Generalitat Joel Díaz był chroniony wolnością słowa. Wolność, której teraz wyznaczono granice.

Z drugiej strony kierownictwo TV3 podjęło działania także w stosunku do innego programu „Planta baja”, który kilka tygodni temu w przejściu na reklamę nałożył wizerunek byłego prezesa regionu i uciekiniera przed wymiarem sprawiedliwości, Carles Puigdemont z piosenką Paquity del Barrio, której tekst zaczyna się od „brudnego szczura…” Ruch niepodległościowy zgrupowany w Junts wyszedł w pośpiechu, by potępić atak na Puigdemonta z telewizji, która, jak mówią, służy tylko do wspierać ERC.

Kierownictwo TV3 postanowiło, nie zwalniając ich, zmienić funkcje reżysera i dźwiękowca odpowiedzialnego za „brudnego szczura”, który – jak zapewniali – został wyemitowany „przez pomyłkę” i za który prosili o nagłośnienie. przepraszam po kilku minutach fatalnej kombinacji audiowizualnej.

Zapowiadane zmiany, zwłaszcza te związane z programem „Zona Franca”, następują w momencie, gdy ERC i PSC zbliżają się do zamknięcia budżetu Generalitat na 2023 rok. Dyrektor sieci zapewnił w piątek, że obie okoliczności nie są ze sobą powiązane i że ma nie otrzymał presji ze strony PSC. Socjaliści ze swojej strony również odłączyli tę próbę „depotyzacji” TV3 od podejścia do ERC poprzez konta regionalne.

W każdym razie Gras powiedział wczoraj, że „w kwestii granic humoru nie odwracamy wzroku. Wierzymy, że są granice, których nie można przekroczyć i we wtorkowym programie te granice zostały przekroczone”. I dodał, że "chcemy bawić się granicami humoru, ale ich nie przekraczać, mamy pewne wartości i takich rzeczy nie da się powtórzyć".

Dyrektor TV3, który odpowiadał na pytania posłów Anny Grau (Cs) i Beatriz Silvy (PSC) podczas sejmowej komisji, zaznaczył też, że ma nadzieję, że „ludzie PSC znów będą oglądać TV3, mam taką nadzieję. TV3 jest telewizją wszystkich Katalończyków, nie jest ideologią”. W tym samym wystąpieniu powtórzył swoje przeprosiny za epizod z Puigdemontem i jego związek z piosenką „brudny szczur”.