Protest taksówkarzy grozi zablokowaniem Castellany w środę między Neptuno a Colón

Modyfikacja ustawy o organizacji i koordynacji transportu, która w czwartek trafia na obrady Zgromadzenia Madryckiego w jednym czytaniu, a która od października będzie regulować działanie VTC, postawiła taksówkarzy w stan wojenny, tego ranka W środę zademonstrują przy czeku i przejdą przez centrum miasta. W szczególności będą maszerować swoimi pojazdami między Neptuno a Colón, a następnie pieszo udać się na Puerta del Sol.

Regulacja usługi VTC jest przedmiotem ciągłych problemów samorządu regionalnego. Po pierwsze, chcieli włączyć go do ustawy Omnibus, która modyfikuje do pięćdziesięciu przepisów, aby uczynić je bardziej elastycznymi i sprawniejszymi. Jednak w obliczu niewygody i sprzeciwu taksówkarzy – Federacja Zawodowych Taksówek zagroziła, że ​​zażąda od Wspólnoty ponad 2.500 milionów euro za powstałe szkody – regionalna prezydent Isabel Díaz Ayuso postanowiła wycofać się i usunąć VTC autobusu.

Zrobił to po spotkaniu z grupą i obiecał szereg ulepszeń, w tym odkupienie licencji dla samozatrudnionych, którzy przechodzą na emeryturę, za uzgodnione kwoty około 150.000 200.000 i 20 XNUMX euro. Pojawiają się również sugestie, że XNUMX procent usług zdrowotnych, które nie wymagają karetek, jest wykonywanych przez taksówkarzy, po uprzednim uzgodnieniu i porozumieniu z opieką zdrowotną i społeczną.

Następnie 4 maja uchwalono projekt ustawy, który pozwoli VTC kontynuować działalność w stolicy od października, czyli limitu ustalonego przez „dekret Balosa”, z którego zezwolenia, z jakimi pracują Platformy takie jak Úber i Cabify przestał weryfikować.

Reguła, która wskazuje, że te pojazdy z kierowcą nie będą mogły zabierać pasażerów na ulicy ani mieć przystanków, tak jak to robią taksówkarze. Ustawa trafiła następnie do Zgromadzenia, gdzie będzie negocjowana w ramach procedury jednego czytania, aw najbliższy czwartek będzie rozpatrywana i głosowana na sesji plenarnej.

Zanim się zorientujesz, że taksówkarze zostali wezwani przez Federację Zawodowych Taksówek w Madrycie na demonstrację w szkołach średnich, 1 czerwca, swoimi pojazdami między Colón i Neptuno, między 10 a 12 rano. Samochody, jak zapewniają stowarzyszenie, pozostaną zaparkowane przy Paseo de la Castellana, a taksówkarze udadzą się pieszo na Puerta del Sol, gdzie wyrażą swój sprzeciw wobec nowych zasad przy bramach Poczty Królewskiej, siedziby Poczty Królewskiej. samorząd regionalny.

Funkcjonariusze Madryckiej Federacji Zawodowych Taksówek ostrzegają, że nowe prawo transportowe ma się zmienić, aby działalność VTC została wystawiona na próbę. Protestancki również, że wybrał procedurę jednego czytania do przetwarzania tej ustawy, ponieważ "uniemożliwia to szeroką debatę lub przedstawienie poprawek opozycyjnych".

Taksówkarze, których prosi się o objęcie prawem regulującym kwestie VTC jako minimum przed zawarciem umowy, zakazują im poruszania się po ulicach, gromadzą proporcję jednego VTC na każde 30 licencji taksówkowych; i karać zgodnie z przepisami Prawa Przewozowego Państwa.

Biorąc pod uwagę, że ich prośby nie zostały uwzględnione w tej sprawie, a „jednak garnitur szyty na miarę dla dużych korporacji VTC, które są w rękach trzech firm”.

Odpowiedź Rady

Jednak Wspólnota Madrytu broni, że dąży do konsensusu z sektorem taksówkarskim. W rzeczywistości źródła z Ministerstwa Transportu, którymi kieruje David Pérez, wyjaśniły ABC, że „prowadzone są prace nad modyfikacją przepisów dotyczących taksówek w celu wyeliminowania, w miarę możliwości, ograniczeń regulacyjnych, które są balastem dla konkurencji. przyszły rozwój sektora”.

Ta modyfikacja, dodają, będzie miała udział sektora taksówkarskiego, więc „Administracja regionalna, jak nie może być inaczej, będzie organizować różne spotkania z sektorem w celu osiągnięcia konsensusu z pracodawcami i ochrony wszystkich rodzin to zależy od taksówki”.

Wspólnota Madrytu „jest zmuszona, podobnie jak pozostałe wspólnoty autonomiczne, do stanowienia prawa w wyniku dekretu królewskiego z mocą ustawy 13/2018 (ustawa Ábalos) zatwierdzonego przez rząd centralny”, który określa termin, w którym autoryzacja VTC nie umożliwienie dłuższego transportu miejskiego, co w praktyce oznaczałoby zniknięcie sektora w 2022 roku.