Prokuratura broni działań Colau w sprawie pomocy udzielonej przez Radę Miasta podmiotom fińskim

Prokuratura antykorupcyjna zwraca uwagę Ady Colau, burmistrz Barcelony, w sprawie rozpatrywanej przez Sąd Śledczy nr 21 w Barcelonie, który stara się rozstrzygnąć, czy burmistrz dopuścił się przestępstw oszustwa, oszustwa w kontraktowaniu, defraudacji środków public relations, handlu wpływami i negocjacjach zakazanych przez udzielanie dotacji i pomocy ze strony Urzędu Miejskiego podmiotom, z którymi byli w przeszłości powiązani.

W piśmie skierowanym do Trybunału, który bada sprawę, uwzględniając skargę Stowarzyszenia na Rzecz Przejrzystości i Jakości Demokratycznej, prokurator antykorupcyjny Luis García Cantón uważa, że ​​wnioskowane postępowanie jest „niepotrzebne, nieskuteczne, nadmierne i pozbawione przyczyny i podstawy” przez pozwanego podmiotu i w związku z tym nie widzi w zarządzaniu dotacjami przestępstw z winy Colau.

Dyskutowane są dotacje, które Rada Miasta przyznała takim organizacjom jak DESC Observatory – stowarzyszeniu, w którym Colau pracował zanim został burmistrzem w 2015 roku –, Ingenieros Sin Fronteras, Platforma na rzecz osób dotkniętych hipoteką – podmiot, który założył i z którego pochodzi którego przez pięć lat był jego rzecznikiem – oraz m.in. Sojusz Przeciwko Ubóstwu Energetycznemu.

W imieniu stowarzyszenia requestere Colau rozpoczął arbitralnie, dyskrecjonalnie i okresowo, bez udziału społeczeństwa i bez uzasadnienia interesu publicznego, szereg porozumień pomocowych i gospodarczych, których jedynym celem było finansowanie miejsc pracy, działalności i funkcjonowania różnych podmiotów społecznych. , formacji kierowanej przez samą burmistrz.

Prokuratura nie uważa jednak, że dotacje te są przyznawane nieprawidłowo, a prokurator przydzielony do sprawy w dokumencie wskazuje, że jest „nadmierne, konieczne i pozbawione kryteriów prawnych, aby odsetki, jak to czyni skarżący, wkład wszystkich umowy podpisane przez wymienione organizacje z Urzędem Miasta, a także wszystkie dotacje, które zostały im przyznane w latach 2014-2021 z nadzieją, że uda nam się ujawnić wszelkie nieprawidłowości (…)”.

W tym duchu García Cantón stwierdza, że ​​w niniejszej skardze nie przedstawiono żadnych dowodów, „które pozwalałyby uzasadnić masowe udostępnienie wszystkich akt” i przypomina z pewną ironią, że w hiszpańskim prawie karnym nie ma czegoś takiego jak „tylko w sprawie.” w celu przeprowadzenia dochodzenia zapobiegawczego i bez uzasadnionej przyczyny. „Odwrotnością byłoby narażenie jakiejkolwiek osoby fizycznej lub prawnej na ogólne podejrzenie o to, co zostało zrobione w dowolnym czasie i miejscu” – dodaje prokurator.

Colau zeznała przed sędzią śledczym w charakterze oskarżonego 4 marca, a jej prawnik Àlex Solà wniósł o archiwizację sprawy, uznając, że nie ma podstaw do prowadzenia dochodzenia sądowego i zarzucił pozywającemu przedstawianie walki charakterów o charakterze ideologicznym: „Przedstawia wspaniałe stanowisko ideologiczne i można je ująć w tak zwane „lawfare”, czyli polityczną bitwę w sądach”.

Burmistrz Barcelony dodała tę sprawę sądową o dotacje Rady Miejskiej dla podmiotów, w związku z czym wczoraj Sąd Okręgowy w Barcelonie otworzył się na nowo, po skardze spółki Vauras Investments, która zarzuca jej przestępstwa oszustw administracyjnych i przymusu przez konflikt, jaki Rada Miasta i fundusz utrzymywały w związku z okupowanym blokiem w stolicy Katalonii.