Quantum Racing nadal napędza swoją legendę jako najlepszy projekt w historii klasy TP52. Żaglówka Douga DeVosa wygrała dzisiaj Mistrzostwa Świata Rolex TP52, oznaczając swoją czwartą ranę od rozpoczęcia zawodów 52 Super Series. Na podium Clube Naval de Cascais towarzyszył jej pluton dowodzony przez Harma Müllera-Spreera oraz Alegre dowodzony przez Andrésa Soriano. Dwa zadania sporne dzisiaj w Cascais przy spektakularnych warunkach wiatrowych i morskich wygrał sam Quantum oraz Provezza tureckiego koncernu Ergin Imre.
Quantum zajęło cztery lata, aby kontynuować napędzanie jego statystyk mistrza świata. W 2018 r. w Cascais osiągnął również swoją ostatnią ranę w Mistrzostwach Świata Rolex TP52, a dziś zmienił swój numer w historii klasy TP52, zdobywając swoją czwartą koronę od 52 Super Series (2014,16,18, 22, XNUMX i XNUMX).
Pluton zdobył już dwa tytuły, a dziś miał zwykły dzień, który kosztował go jeden punkt do drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej.
To pierwszy Puchar Świata, który wygrał Quantum, a Doug DeVos przejmuje pełną odpowiedzialność za ster łodzi. Pancernik jest zwykle bardzo szczęśliwym człowiekiem, który przekazuje otaczającym go osobom szczególną chemię, ale dziś w Cascais był jeszcze szczęśliwszy niż przy innych okazjach. Nie tylko uzbrojona, ale i laska ma wielką zasługę. U jej boku giermek Terry Hutchinson przytulił ją po zdobyciu mistrzostwa. Dla taktyka radość sprawia, że jego szef odnosi sukcesy i jest szczęśliwy. Hutchinson z dzisiejszym posiada już 17 tytułów światowych w różnych klasach żeglarstwa.
Dla amerykańskiej żaglówki duże znaczenie mają również dochody, które gromadzą w klasyfikacji generalnej toru 52 Super Series 2022. Wygrała dwa pierwsze wyścigi sezonu, Baiona i Cascais, i ma 14-punktową przewagę nad plutonem. kiedy są jeszcze do sporu regaty Puerto Portals, Scarlino i Barcelony.
Quantum ugruntowało swoje mistrzostwo w pierwszym z dwóch wyścigów. Pluton wystartował z kręgiem na około 18 węzłach Wenus i jak zwykle łódź Douga DeVosa zrobiła to z bardziej konserwatywnych pozycji na środku linii startu. W pierwszych etapach zadania niemiecka żaglówka uzyskała dużą przewagę nad Amerykanami, umieszczając między nimi do pięciu żaglówek. Jednak żeglarze prowadzeni po wodzie przez Terry'ego Hutchinsona nie stracili cierpliwości i odzyskiwali pozycje i zaczynali nawigować po dobrej stronie regatowego pola. Kropla wiatru zraniła Niemców i otworzyła drzwi Quantum.
Alegre był trzeci w rywalizacji w rękawie, a jeden punkt należał do Andrésa Soriano, który pierwszy minął boję nawietrzną. Jednak Quantum pchnął layline do maksimum i był w stanie minąć kilka metrów przed angielskim rywalem, aby jako pierwszy przekroczyć górną granicę z trzecim plutonem. Odtąd Amerykanie mieli absolutną kontrolę nad flotą, aby zapewnić nie tylko zwycięstwo w wyścigu, ale także Mistrzostwa Świata Rolex TP52, ponieważ niesamowity powrót Feniksa, który w Cascais zawsze cofał się, sprawił, że pluton zajął czwarte miejsce, więc różnica w klasyfikacji generalnej, przy braku ostatniego testu, wynosiła już sześć punktów, co sprawiło, że powrót Niemców był prawie niemożliwy.
Odbył się spektakularny ostatni etap z Cascais w najlepszym wydaniu. Prawie 20 węzłów wije się prawie płaskim morzem i przede wszystkim wiedzą, kto będzie trzeci na podium. Phoenix i Alegre mieli zagrać pojedynczą kulę na pozostałe miejsce w szufladzie Clube Naval de Cascais.
Anglicy wyszli perfekcyjnie i prowadzili test z pinezki. Zrobili dla nich bardzo dobrą wspinaczkę na darmowym torze wyścigowym. Przeszliśmy nad boją nawietrzną na pierwszej pozycji i zobaczyliśmy, jak pluton wdał się w bardzo kosztowną walkę z Quantum, która zmusiła go do wykonania kary. W tym czasie drugie miejsce na podium przypadło Soriano. Wyszli walczyć o trzeci stopień, a na drugi wpadli niespodziewanie. Jednak słaba pierwsza rufa sprawiła, że wyprzedzili ją zarówno Provezza, jak i Sled.
Pluton pozostawał w tyle na ósmej pozycji w regatach i musiał odzyskać jeszcze jedno miejsce, aby wyprzedzić Alegre w klasyfikacji generalnej. A poprawili to dzięki temu, że Gladiator musiał wziąć karę na skrzyżowaniu z Interlodge.
Javier de la Plaza, trymer spinakerów w plutonie, powiedział: „Dzisiaj mieliśmy okazję celować we wszystko w pierwszym moto. Zaczęliśmy bardzo dobrze, ale już dochodząc do zakrętu wiatr ucichł i zabolał nas. Od tego momentu pokonanie Quantum było niemożliwe, chociaż na pierwszej rufie byliśmy blisko tego osiągnięcia. Wtedy jest to niemożliwe. Jest bardzo silny. W drugim byliśmy tam i ukaraliśmy się Quantum i żeglowali bardzo dobrze, bardzo solidnie i musimy im pogratulować. Nie mieliśmy poczucia, że możemy stracić drugie miejsce, ale myślimy też o łodzi, że na te mistrzostwa nie przybyliśmy z ciosem niezbędnym do ich wygrania. Quantum to zrobiło i wygrało."
Klasyfikacje
Klasyfikacja Rolex TP52 Mistrzostwa Świata Cascais 2022
1. Quantum Racing (USA) (Doug DeVos) (2,2,2,3,3,6,2,6,1,6) 33 punkty.
2. Pluton (GER) (Harm Müller-Spreer) (5,3,4,1,6,4,5,1,4,7) 40 pkt.
3. Alegre (WB) (Andrés Soriano) (1,8,1,9,5,1,7,4,2,3) 41 pkt.
4. Phoenix (RSA) (Toni Norris) (4,4,5,4,1,8,3,5,3,5) 42 pkt.
5. Bobsleje (USA) (Takashi Okura) (8,1,8,5,8,3,1,3,5,2) 44 os.
6. Provezza (TUR) (Ergin Imre) (6,5,9,7,2,7,8,2,7,1) 54 pkt.
7. Vayu (THA) (Tom i Kevin Whitcraft) (3,6,3,2,4,2,9,7,9,9) 54 pkt.
8. Interlodge (USA) (Austin Fragomen) (7,9,7,8,7,9,6,8,6,4) 71 pkt.
9. Gladiator (GBR) (Tony Langley) (9,7,6,6,9,5,4,9,8,8) (2) 73 pkt.
Klasyfikacja 52 Super seria 2022
1. Quantum Racing (USA) (Doug DeVos) 52 punkty.
2. Pluton (GER) (Harm Müller-Spreer) 66 pkt.
3. Phoenix (RSA) (Toni Norris) 69 pkt.
4. Alegre (WB) (Andres Soriano) 84 pkt.
5. Bobsleje (USA) (Takashi Okura) 87,5 os.
6. Vayu (THA) (Tom i Kevin Whitcraft) 99p.
7. Interlodge (USA) (Austin Fragomen) 110 pkt.
8. Provezza (TUR) (Ergin Imre) 115p.
9. Gladiator (GBR) (Tony Langley) 133 pkt.