Niektóre supermarkety zaczynają ograniczać sprzedaż oleju słonecznikowego z powodu wojny na Ukrainie

Carlos Manso ChicotePODĄŻAĆ

Hiszpańskie Stowarzyszenie Dystrybutorów, Supermarketów i Supermarketów (Asedas) poinformowało, że niektóre firmy zajmujące się dystrybucją żywności ograniczają sprzedaż oleju słonecznikowego z powodu „nietypowych zachowań konsumentów, które miały miejsce w ostatnich godzinach”. Jest to to, co w ekonomii nazywa się „samospełniającą się przepowiednią”, która przekształca prawdopodobne scenariusze (na przykład problem niedoboru) w pewien fakt. Przykładem tego był brak papieru toaletowego w niektórych supermarketach lub domach towarowych w pierwszych dniach porodu. Należy pamiętać, że Hiszpania, podobnie jak w przypadku zbóż, takich jak kukurydza, jest silnie uzależniona od importu z Ukrainy. W szczególności, według szacunków Ministerstwa Rolnictwa, rocznie sprowadzano około 500.000 XNUMX ton oleju słonecznikowego.

Całkowity import artykułów rolno-spożywczych w 2021 r. wyniesie 1.027 mln euro, w tym zbóż (545 mln z 510 mln kukurydzy) i 423 mln euro olejów, z czego 422 mln euro słonecznika. W swoim oświadczeniu Asedas wyjaśnił, że „nietypowy popyt dotyczy bardzo ograniczonej liczby produktów” pochodzących z Ukrainy, a przede wszystkim „istnieją alternatywy zarówno dla pochodzenia, jak i produktu”.

W tym sensie przypomnieli z dystrybucji, że Hiszpania jest wiodącym na świecie producentem w kilku rodzinach produktów związanych z tłuszczami roślinnymi w odniesieniu do oliwy z oliwek. Podobnie minister rolnictwa Luis Planas był bardzo zaniepokojony sytuacją stali Girasol, a Hiszpania ma substytut, taki jak stal na oliwę z oliwek.

Przed Asedas bronili również, że łańcuch żywnościowy w Hiszpanii jest „niezwykle wydajny” i zapewnili „wystarczającą zdolność zaopatrywania rynku we wspomniane produkty”. Oprócz podjęcia środków wymaganych w obecnej sytuacji.