Feijóo ogłosił, że w przywództwie Ruedy w galicyjskiej PP nie będzie „ani opieki ani wychowania”

Jose Luis JimenezPODĄŻAĆ

„Do zobaczenia zawsze.” Alberto Núñez Feijóo pożegnał się w tę niedzielę ze swoją partią, galicyjską PP, której przewodniczy od szesnastu lat, a którą opuścił w marcu, aby objąć kierownictwo organizacji na szczeblu krajowym. Uczynił to po zamknięciu rządu, który intronizował jego następcę, Alfonso Ruedę, który zastąpił go również na stanowisku szefa Xunta de Galicia. I użył kultowego dla PP sformułowania, wypowiedzianego trzydzieści lat temu przez Manuela Fragę. „Trzeba używać sformułowań historycznych” – oznajmił – „tu nie ma kurateli ani kurateli, tu jest prezydent partii, prezydent Xunta, tu jest partia, zespół i projekt”.

„Dla mnie to zaszczyt przestać nazywać go Alfonso i odtąd nazywać go Prezydentem Ruedą i oddać się na wasze rozkazy”. Jeśli chodzi o swojego politycznego „spadkobiercę”, Feijóo docenił jego karierę i doświadczenie, „ona jest triathlonistką” za to, że „od dziesięcioleci zna funkcjonowanie” rad i Xunty, jest „osobą imprezową”, która „dołączyła przede mną” oraz „ bądź świetnym facetem.

„Te trzy kwestie są faktem, który nie zdarza się codziennie.”

Interwencja Feijóo skupiła się głównie na rozmowie o czasie spędzonym w Galicji i osobie, która przejmuje władzę, jego prawej ręce przez ostatnie szesnaście lat. Tylko kilka uderzeń polityki krajowej, obrona tego, czym jest PP w obecnym kontekście. „Jesteśmy demokratycznym instrumentem konstytucyjnej Hiszpanii, aby nadal utrzymywać instytucje i demokratycznie rządzić naszym krajem”, ale aby to zrobić, „chcę PP, w którym zmieści się wiele osób”. „Większości nie buduje się poprzez usuwanie ludzi z naszego projektu”, ale raczej można ją osiągnąć poprzez „otwieranie, a nie zamykanie i mówienie wszystkim Hiszpanom, że jesteśmy do ich dyspozycji”. A jeśli obywatele „wierzą, że warto mieć lepszy rząd, to jesteśmy po to, żeby lepiej rządzić i zarządzać, bardziej szanować się i nigdy nie obrażać siebie nawzajem oraz chronić instytucje państwa”. Było to jedyne zawoalowane odniesienie do Korony w czasie, gdy głosy z PSOE krytykowały wizytę Don Juana Carlosa w Hiszpanii.

Zależne od ERC i Bildu

Feijóo zapewnił, że „nie wiemy, czego brakuje w wyborach powszechnych”, ponieważ ich termin „będzie zależał od Esquerra Republicana i Bildu”. „I to nie jest frazes, ale rzeczywistość hiszpańskiej polityki. To zależy od tego, czy Yolanda dobrze dogaduje się z Podemos, a Podemos z Yolandą. „Na każdą ewentualność, z wyjątkiem tej, której potrzebuje Hiszpania”. W obliczu takiego scenariusza wezwał PP, aby „była przygotowana”, co jego zdaniem oznacza „zawsze do dyspozycji tego, co każą obywatele”.

Biorąc pod uwagę głosy i odczyty kwestionujące podział ról w obecnej PP pomiędzy Feijóo i Díaz Ayuso, krajowy przewodniczący partii ludowych nazwał Madryt „maszyną nie do zatrzymania, a my będziemy chronić maszyny PP”. ” „Wczoraj – na kongresie madryckiej publiczności – bawiliśmy się naprawdę dobrze i wiem, że niektórym to przeszkadza, ale niech poczekają”. Harmonia między Genuą a Puerta del Sol jest nadal przedstawiana jako pełna.

Núñez Feijóo kilkakrotnie odwoływał się do potrzeby wewnętrznej jedności. „Kiedy pozostajemy zjednoczeni, zakładamy, że przychodzimy tu, aby pracować, a nie pozować, zdawać relacje, a nie opowiadać historie”, to znaczy, „kiedy ludzie naprawdę postrzegają, że jesteśmy do ich dyspozycji i do ich dyspozycji”. Ponieważ nie mogło być inaczej, były przewodniczący Xunty chciał postawić swoje kierownictwo w galicyjskim rządzie i w partii jako przykład dla całej PP. „Kiedy pojawią się wątpliwości lub trudności, drogą będzie Galicja” – powiedział. „Chcę partii opartej na zasadach” – twierdził. „Chodzi o to, aby zadbać o to, jak to osiągnąć, aby na długo utrzymać się na celu”, a nie „oglądać się arytmetyką, czy mogę zostać prezydentem, dodając porażki, tutaj chodzi o zwycięstwo.” „Chcę zwycięskiej partii, zjednoczonej i zaangażowanej, która wzbudzi zaufanie obywateli” i która nie będzie musiała odpowiadać „przed nikim poza Hiszpanami”.

Krótko mówiąc, Feijóo stwierdził, że „do wyborów samorządowych pozostał rok i tydzień” oraz „przed nami dużo pracy”. „Kiedy skończą się przemówienia, skończą się dywany i reflektory” – ostrzegł – „i musimy zejść do kopalni, wszyscy na swoich stanowiskach”, ponieważ „musimy spisać się lepiej niż w 2019 roku”. „Musimy spisać się lepiej niż w 2019 roku” – żądał od swojego zespołu „i jestem przekonany, że to osiągniemy”. „Rozpoczynamy nowy etap, trudny, nic tu nie jest przesądzone, a już zwłaszcza PP”. Jego zdaniem po kongresie w Sewilli wyłonił się „nowy horyzont entuzjazmu, przyszłości i nadziei dla partii”.