Fabryka mikroprocesorów optycznych Vigo ma aspiracje pozyskać do 25 milionów funduszy europejskich

Natalii SequeiroPODĄŻAĆ

Vigo zaczął liczyć na nowy rok z pierwszym producentem mikrochipów optycznych w Europie. Promowany przez Wolną Strefę i Uniwersytet Miejski projekt trwa od ponad półtora roku i aspiruje do 25 mln euro z funduszy Next Generation przyznanych przez Brukselę na odbudowę zniszczonej gospodarki pozostawionej przez koronawirusa pandemia. Jego promotorzy mają nadzieję, że uda im się wyciągnąć wnioski z nowego strategicznego projektu naprawy i transformacji gospodarczej (LOSS) dotyczącej mikroukładów i półprzewodników, ogłoszonego niedawno przez rząd centralny. Prezydent Pedro Sánchez poczynił inwestycję publiczną o wartości 11.000 XNUMX mln euro.

Mikrochipy i półprzewodniki stały się niezbędne w każdym urządzeniu technologicznym. Również w telefonach komórkowych, komputerach czy telewizorach smart jest to element fundamentalny dla innych sektorów, takich jak przemysł motoryzacyjny.

Jej niedobór na rynku w ostatnich miesiącach paraliżował produkcję w fabryce Stellantis de Balaídos. Obecny kryzys, wyjaśnia profesor telekomunikacji w UVigo, Francisco Díaz, dotyka głównie półprzewodników elektronicznych. Największa z nich przestaje być produkowana w Singapurze lub na Tajwanie, odkąd międzynarodowe koncerny, takie jak Siemens, Thomson czy Phillips, przeniosły się do Azji w latach 90. Fabryka, która twierdzi, że znajduje się w Vigo, będzie produkować inny rodzaj ostrych, optycznych lub fotograficznych. „Fabryka półprzewodników elektronicznych kosztuje od 10.000 15.000 do 60 XNUMX milionów euro” — wyjaśnił Diaz. „To bardzo duże fabryki, każda pamięć komputera niesie ze sobą tranzystory tych, które zajmowały trzy nanometry, czyli trzy miliony razy mniejsze niż metr, są to ultra-precyzyjne fabryki z bardzo wysokim poziomem inwestycji i z wieloma pracującymi ludźmi ”, proza. „Rodzaj fabryki, która tu powstaje, to fabryka optyki, wielkość inwestycji jest mniejsza, to mniej więcej XNUMX mln euro” – mówi profesor prowadzący projekt z UVigo.

Widok na czysty pokójWidok czystego pomieszczenia – KREDYT

Mikrochipy fotograficzne mają również zastosowanie w przemyśle motoryzacyjnym. Wykorzystywane są na przykład do pilotów samochodowych lub do wszystkich czujników kolizji lub zbliżeniowych w pojazdach. Ale te półprzewodniki są również poszukiwane w sektorach takich jak medycyna, lotnictwo, metalurgia, marynarka wojenna czy telekomunikacja. „Rynek ma wzrost o 20%, teraz współistnieje z elektroniką i będzie go stopniowo zastępował” – mówi Díaz.

Już pod koniec marca ubiegłego roku Zona Franca i UVigo wysłały deklarację zainteresowania zakwalifikowaniem się do funduszy Next Generation. Pomysł polega na zbudowaniu fabryki i związanego z nią laboratorium badawczo-rozwojowego, które początkowo mogłoby wesprzeć utworzenie 150 bezpośrednich miejsc pracy. Od tego czasu projekt dojrzewa. Díaz wyjaśnił, że mają europejskich i hiszpańskich partnerów inwestycyjnych i przemysłowych, których nadal nie potrafi podać liczb. W Hiszpanii nie ma obiektu o tych cechach. W sumie UE istnieje tylko w bardzo produktywnych ośrodkach, jeden w Holandii, drugi w Niemczech — zlokalizowanych odpowiednio na Uniwersytecie w Eindhoven i publicznym Instytucie Fraunhofera — a trzecim jest fabryka stworzona przez Nokia Bell Labs, które są dostarczane do nich samych. Díaz zapewnia, że ​​galicyjski projekt zdołał liczyć na pierwszorzędny zespół. „Jest kierownik techniczny, który jest jedyną osobą w Europie, która założyła pięć fabryk tego typu, dwie w USA i trzy w Europie”, mówi. – Osoba odpowiedzialna za część biznesową była dyrektorem spółek europejskiego klastra fotonicznego, a obecnie globalnego klastra biznesowego z siedzibą w Waszyngtonie – dodaje.

miejsca pracy

Początkowo 150 pracowników fabryki będzie musiało pochodzić również z zagranicy, ponieważ Hiszpania nie ma kadry z doświadczeniem w tej sprawie. Ale Díaz wyjaśnił, że za kilka lat konieczne będzie przeszkolenie robotników w Galicji, nie tylko inżynierów telekomunikacji, ale także chemików czy inżynierów przemysłu. Szacuje się, że Wolna Strefa może stworzyć do 700 pośrednich miejsc pracy wokół fabryki mikroprocesorów. Profesor UVigo wskazuje, że „w upale tego typu fabryki wszczepiane są inne rodzaje firm, które chcą rozwijać swoje produkty”. Fabryka ma na celu pomoc start-upom, które chcą zaprojektować nowe produkty i opracować niezbędne chipy. Drugą stroną biznesu byłaby produkcja dużych ilości mikrochipów na zamówienie międzynarodowych korporacji, które już z nich korzystają i mają własną technologię. Zespół promotorów miał już kontakt z różnymi potencjalnymi klientami i podkreśla zainteresowanie.

Francisco Díaz, profesor telekomunikacji w UVigoFrancisco Díaz, profesor telekomunikacji w UVigo – CEDIDA

Dla powodzenia projektu ważne będzie tempo jego realizacji. Díaz wskazał, że ich konkurenci w Holandii lub Niemczech już żądają finansowania od swoich rządów odpowiedzialnych za następną generację. Program ten umożliwił inwestycje publiczne w wysokości 35% na pomoc w budowie fabryki; w tym przypadku stanowiłyby około 25 milionów z 60 niezbędnych. Resztę będą musieli zapewnić prywatni inwestorzy.

Chociaż szczegóły STRATY dla mikrochipów ogłoszonej przez rząd są nadal znane, Strefa Wolnego Handlu jest przekonana, że ​​fabryka w Vigo może na tym skorzystać. „Bez wątpienia PERTE jest impulsem dla projektu, ponieważ stwierdzono, że półprzewodniki są strategiczną częścią polityki europejskiej i rządu Hiszpanii” – powiedział David Regades, delegat stanu w konsorcjum Vigo Free Zone Consortium. „Oczekuje się, że projekt, nad którym możemy pracować, to PERTE”, mówi. Pierwszym krokiem będzie utworzenie laboratorium badawczo-rozwojowego, które znajduje się w obiektach Strefy Wolnego Handlu López Mora. Celem jest rozpoczęcie budowy już w 2023 roku.