Zaczęło się od lokalnego ruchu skupiającego 2,2 miliona ludzi w Sydney, twierdzącego, że zmiany klimatyczne są faktem i nie zostały wymyślone, a ostatecznie stało się jedną z największych globalnych akcji związanych ze środowiskiem. W samej Hiszpanii 500 rad miejskich zobowiązało się w tym roku do poparcia tej propozycji. Mówimy o Godzinie dla Ziemi, inicjatywie, w ramach której w najbliższą sobotę wszystkie osoby, organizacje i firmy proszone są o wyłączenie świateł w godzinach od 20:30 do 21:30 czasu lokalnego.
„To należy do wszystkich, nie tylko do WWF” – powiedział Miguel Ángel Valladares, dyrektor ds. komunikacji organizacji pozarządowej w Hiszpanii, promotor tej inicjatywy. Coś, co nie jest symbolem, ale „wezwaniem do zdecydowanych działań w nadchodzących latach, do 2030 r., abyśmy mogli wspólnie odwrócić utratę różnorodności”.
Valladares podkreśla, że działanie to nie dotyczy wyłącznie oszczędności energii. „Oszczędność energii wynikająca z jednej godziny wyłączenia światła na noc nie jest reprezentatywna” – przyznaje, ale uznaje pracę, jaką ma to działanie, za symbol. „Służy do refleksji i wykonywania wielu różnych czynności, które można wykonywać z rodziną, przyjaciółmi lub jako obywatele. „Abyśmy zastanowili się, co można zrobić jako obywatel, jako jednostka osobiście, ale także jako firmy, aby walczyć ze zmianami klimatycznymi”.
Co to znaczy wyłączyć
Dyrektor ds. komunikacji WWF zapewnia, że wszystkie główne hiszpańskie miasta przyłączyły się do tej inicjatywy i dlatego zobaczymy wyłączone ich główne zabytki: Puerta de Alcalá, Alhambra, Bazylika del Pilar... Nie wyróżniając żadnego ponad resztę, zdaje sobie sprawę, że czasami w przypadku mniejszych gmin wiąże się to często z dużym wysiłkiem. „Widok, jak całe miasto przyłącza się do tej inicjatywy, bardzo cię motywuje” – mówi.
Warto zaznaczyć, że instytucja decydująca się na okazanie WWF swojego wsparcia dla tej inicjatywy i jej wspieranie, zobowiązuje się nie tylko do zgaszenia światła na godzinę w określonym dniu. „Prosimy ich o podpisanie listu, o poinformowanie nas o odpowiednich działaniach, jakie zamierzają podjąć, sugerujemy porady dotyczące efektywności energetycznej i wszelkich kwestii środowiskowych, które poprawiają życie ludzi”.
Valladares zapewnia, że organizacja pozarządowa monitoruje podjęte zobowiązania. W przypadku rad miejskich współpracują one ramię w ramię z siecią miast na rzecz klimatu. Valladares zdaje sobie sprawę, że wypełnienie tych zobowiązań jest nierówne, ale pozytywnie ocenia, że symbol wyłączenia światła kończy się wykazaniem świadomości i ruchu trwającym dłużej niż jeden dzień.
Akwedukt w Segowii pozbawiony prądu podczas inicjatywy w poprzednich latach.
Wpływ na elektryczną czerwień
Valladares zadeklarował także, że w pierwszych latach tej akcji delegacje europejskie (w tym hiszpańskie) WWF spotkają się z operatorami sieci elektroenergetycznych i zasobów energii, „aby było jasne, że naszym zamiarem nie są nawet oszczędności” Energia tego polega na wyłączeniu świateł i nawet nie spowodowaniu załamania sieci. Właściwie uzasadnia to, aby robić to w sobotę, bo właśnie wtedy zużycie energii jest mniejsze. „W sobotni wieczór poza domami, pomnikami i budynkami konsumpcja jest prawie żadna, ponieważ aktywność gospodarcza jest znacznie mniejsza”. Do tego stopnia, że – zapewnia – wielokrotnie spadek zużycia prądu jest ledwo zauważalny.
Chociaż redakcja próbowała skontaktować się z firmą Red Eléctrica w celu potwierdzenia tych danych, w tej chwili nie było to możliwe.
Działania uzupełniające
Z drugiej strony należy zaznaczyć, że z okazji Godziny dla Ziemi WWF przeprowadził równolegle inne akcje, których celem jest także zwiększenie trzeźwej świadomości na temat zmian klimatycznych.
W tym roku zdecydowano się dodać kilometry, które symbolizują kilka podróży dookoła świata. W ramach tej inicjatywy, podczas jej ostatniego wydarzenia w Madrycie, wezmą udział olimpijscy olimpijczycy Marta Pérez i Fernando Carro. Chodzi o reprezentowanie zegara, aby do roku 2030 osiągnąć „odnowę zdegradowanych siedlisk, zmniejszyć emisję CO2030 o połowę i ponownie powstrzymać utratę różnorodności biologicznej oraz wypełnić zobowiązania światowych przywódców. Cele zrównoważonego rozwoju.” Z tego powodu Valladares zapewnia, że stoimy przed krytyczną dekadą, w której ryzykujemy, że „w XNUMX r. będziemy mieli więcej i lepszą przyrodę”.