charakterystyczne są rzekome przestępstwa, za które wiceprezydent Walencji został oskarżony

Toni JimenezPODĄŻAĆ

Orzeczenie Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości Wspólnoty Walenckiej o powołaniu wiceprzewodniczącej Generalitat, Móniki Oltry, oskarżonej, wywołało motyw polityczny i medialny w obliczu rzekomych zbrodni, które również Minister Polityki Włączającej i jej zespół zobowiązałby się, według prokuratury, do ukrycia lub ograniczenia swoich obowiązków po odkryciu w 2017 roku wykorzystywania seksualnego przez męża 14-letniej nieletniej będącej pod opieką.

Przyczyna ma swoje źródło w orzeczeniu sądu w Walencji, który skazał agresora – wychowawcę w uzgodnionym ośrodku – na pięć lat więzienia i jego ratyfikację w TSJ. Obydwa wpłynęły na porzucenie nieletniej przez tych, którzy musieli ją chronić oraz na istnienie „pomocowego” śledztwa, gdy sprawa była już w rękach sądów.

Zarówno obrona ofiary – wykonywana przez przywódcę Hiszpanii w 2000 r. – jak i stowarzyszenie Gobiernate, któremu przewodniczy współzałożyciel Vox Cristina Seguí, skierowały sprawę do sądu, co dało początek Sądowi Instrukcyjnemu nr 15 w celu wszczęcia dochodzenie . Powstanie Santiago Abascala jest również uosobieniem popularnego oskarżenia.

Z postanowień uzasadnienia, które sędzia śledczy przedłożył Izbie Cywilnej i Karnej wraz z szeregiem wskaźników, Prokuratura Naczelna Wspólnoty Walenckiej, reprezentowana przez prokurator Teresę Gisbert, przedstawiła możliwe popełnienie trzech przestępstw przestępstwa: wykroczenie, porzucenie nieletnich i zaniechanie obowiązku ścigania przestępstw. Sędziowie Izby poparli tę historię, której zarówno wiceprezes, jak i oskarżona restauracja zaprzeczają.

W rzeczywistości Oltra utrzymywała tę samą wersję tego, co wydarzyło się od początku przed sądami Walencji i mediami, z wyjątkiem kluczowego punktu tej historii: najpierw sprawdziła, że ​​kazała otworzyć poufne akta, a potem zakwalifikował jej słowa i zapewnił, że starał się chronić wybranych urzędników. 6 lipca lider Compromís będzie musiał złożyć wyjaśnienia w sądzie.

Krętactwo

Prokuratura w pełni przypisuje Monice Oltrze rzekome przestępstwo wykrętowania po usłyszeniu, że to ona nakazała prowadzenie śledztwa równoległego do sądowego w celu „podważenia wiarygodności nieletniego”, gdy w sierpniu dowiedziała się o tym, co się stało, ponieważ sędzia wydał już nakaz zbliżania się agresora do ofiary i otrzymał zawiadomienie w domu.

„Nie ma innego sposobu na wyjaśnienie zachowania” podległych mu urzędników, „ukrywania się i dyskredytowania”. „Załóżmy, że mamy wcześniej ustalony plan. Jest oczywiste, że rozkaz ten nie został spisany, z uwagi na jego rażącą bezprawność, ale ustny. A mocną wskazówką, że to zarządzenie zostało wydane przez sędziego, jest to, że wszyscy, którzy interweniowali w wydarzeniach, zawsze utrzymywali […] tę samą odciążającą wersję Ministerstwa Równości ”- powiedział prokurator.

TSJ przypomina, że ​​chociaż „nie ma bezpośrednich dowodów łączących te unikalne procedury z ocenianymi”, „istnieje wiele przesłanek”, że starali się ukryć fakty i przywrócić wiarygodność zeznaniom ofiary. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego wskazuje, zgodnie z postanowieniem, że „dowód tego typu jest w pełni dopuszczalny, aby podważyć domniemanie niewinności osoby”.

Bez względu na to, czy apelacja Luisa Ramíreza Icardi zostanie przyjęta w Sądzie Najwyższym, czy nie, w skrócie Izby podkreślono: „Ważny jest spór ekranowy, aby uniknąć przyczynienia się do właściwego zbadania faktów i ochrony nieletniego, co było jego obowiązkiem. Unikaj wtórnej wiktymizacji, która spowodowała potraktowanie twojej skargi”, coś, co mogłoby być próbą wykręcenia lub niewłaściwego sprzeniewierzenia, „w zakresie, w jakim mogło to wiązać się z niewłaściwym wykorzystaniem środków publicznych z prywatnymi grzywnami”.

Zdjęcie wiceprezes Generalitat, Móniki Oltra, podczas aktu Compromís w najbliższą sobotę w WalencjiZdjęcie wiceprzewodniczącej Generalitat, Móniki Oltry, podczas aktu Compromís w najbliższą sobotę w Walencji – PE

porzucanie dziecka

Rzekome przestępstwo porzucenia nieletnich zostałoby przypisane zarówno Oltrze, jak i pozostałym trzynastu oskarżonym, w tym urzędnikom i urzędnikom Departamentu Równości oraz pracownikom Centrum Niño Jesus w Walencji, ponieważ nie dopełnili oni „swojego prawnego obowiązku opiekuj się nią, chroń ją i udzielaj pomocy”. „Niezgłoszenie nadużyć – gdy małoletni zgłosił je w lutym 2017 r. – przed Policją, Prokuratorem ds. Nieletnich, Wymiarem Sprawiedliwości stanowił rażące, arbitralne, bez uzasadnienia prawnego i bardzo poważne naruszenie obowiązków gwardian ze swoim podopiecznym”, „narażający formację małoletniego na poważne niebezpieczeństwo”. Dziewczyna znalazła się w „sytuacji poważnego ryzyka”, która „może się pogorszyć po przywróceniu badanego pedagoga”, twierdzi Ministerstwo Spraw Publicznych.

„Naruszenia te były bolesne, dobrowolne i bez podstawy, uzasadnienia, motywu lub pretekstu, w taki sposób, aby postąpić w decyzji o ukryciu faktów i bez rozsądnego wsparcia, aby je uzasadnić”. „A ostatecznym punktem kulminacyjnym było to, że gdy Prokuratura w końcu doniosła o nadużyciach – cztery miesiące później, w czerwcu, po tym, jak dwóch policjantów dowiedziało się o wydarzeniach ustami dziewczyny – i odpowiednie postępowanie karne zostało wszczęte przed Sądem Instruktażowym Nr 15 z Valencia, to właśnie wtedy przygotował plik informacyjny w celu zadeklarowania wersji nieletniego”.

Oltra wyjaśnił wówczas, że Generalitat brakowało protokołu do komunikowania spraw tego typu i że jedyną istniejącą instrukcją będzie e-mail, w którym wyjaśnił, że w przypadku, gdyby psychologowie nie uwiarygodnili ofiary, nie zgodziłby się przekazać sprawę Prokuratorowi.

Pominięcie obowiązku ścigania przestępstw

Ta ostatnia zbrodnia, pokrewna poprzedniej, byłaby, według prokuratury, również przypisywana wszystkim badanym. „Wszyscy interwenienci świadomie nie wywiązali się ze swojego obowiązku, jako osoby odpowiedzialnej za pieczę i kuratelę nad nieletnim, poinformowania Policji, Prokuratora ds. Nieletnich, Administracji Sprawiedliwości o nadużyciach ujawnionych przez Maite Tanco Muela, ukrywaniu ich i przetrzymywanie ich Przez ponad cztery miesiące, aż z przyczyn niezależnych od resortu policja (GRUME) i prokuratura dowiedziały się o domniemanych nadużyciach – mówi prokurator Teresa Gisbert.