Celowa demokratyzacja „e-commerce”

„Boom” e-commerce wymaga nowych rozwiązań logistycznych i technologicznych i właśnie tam znajduje się Kubbo, startup z zaledwie dwuletnim stażem, który opracował oprogramowanie do zarządzania, które pozwala markom sprostać coraz bardziej pożądanemu wyzwaniu, jakim jest przygotowanie i szybka wysyłka zamówień . Eric Daniel skontaktował się z Víctorem Garcíą za pośrednictwem Linkedin, „wyjaśnił nasz pomysł, zaczęliśmy się poznawać i rozwijać firmę, która powstała w 2020 roku” – mówi Daniel, który wcześniej pracował jako starszy menedżer w PwC, połączony do świata technologii. García ze swojej strony zarządzał działalnością jednego z centrów logistycznych Amazona w Hiszpanii. Ideą nowego projektu było przeniesienie usługi tego giganta e-commerce na dowolną markę, a do tego „konieczne jest wdrożenie wiedzy i technologii, aby marki miały dostęp do tej samej logistyki” – wyjaśnił Prezes. Dzięki Kubbo firmy śledzą cały proces dostawy, „mają dostęp do platformy, której same nie byłyby w stanie wykonać i osiągnęły znaczne oszczędności kosztów. Wszystkie algorytmy sprawiają, że proces jest maksymalnie zoptymalizowany. Oferują zróżnicowaną, bardzo szybką dostawę, co przekłada się na większą sprzedaż marek.” Redukcja kosztów Jego biznes trafia do marek e-commerce, a „za każdym razem, gdy zamówienie trafia na ich platformę, odbieramy je i przygotowujemy w jednym z magazynów, całkowicie spersonalizowane” – wskazuje współzałożyciel. Realizują przesyłki półwyspowe i międzynarodowe, a także oferują usługę dostawy w Barcelonie i Madrycie tego samego dnia. „Udzielamy markom wsparcia od początku do końca w całym procesie” – dodaje. Mają już 100 marek jako klientów i mają nadzieję osiągnąć w tym roku 300. Od startu w Barcelonie pamiętają, że w procesie wysyłki „marki marnują dużo czasu i skupiają się na czymś, co jest operacyjne. Dzięki nam mogą skoncentrować się na innych aspektach działalności i przeznaczyć zasoby na rozwój”. Składaj tysiące zamówień dziennie i otrzymuj opłatę lub płatność za każde z nich, która różni się w zależności od wielkości wysyłek danej marki. Opierali się na kapitale wysokiego ryzyka i przeprowadzili już dwie rundy finansowania, osiągając kwotę dwóch milionów euro, a Wayra jest jednym z ich inwestorów. Ten kapitał „pozwolił nam skonsolidować proces krajowy i rozpocząć proces międzynarodowy” – potwierdził Eric Daniel. Pracują już nad dotarciem do Włoch i Portugalii.