Bayern aresztowany przeciwko Barçy przez Lewandowskiego

Bayernowi Monachium nie podoba się obrót, jaki przybiera sprawa Lewandowskiego – piłkarz prosi o odejście, a Barcelona próbuje go pozyskać. Z Niemiec dyskutują, w jaki sposób klub z sytuacją ekonomiczną i finansową Barçy może rozważyć podpisanie kontraktu z polską gwiazdą. Przy tej okazji nie powstrzymywał się od honorowego prezesa bawarskiego klubu. „Powinni chcieć pozyskać Lewandowskiego. Rok temu mieli dług na 1.300 miliarda. Muszą być artystami. W Niemczech musieli ogłosić niewypłacalność” – komentuje reżyser w wypowiedziach dla kanałów NTV i RTL.

Hoeness wypowiada się kategorycznie i jest przekonany, że napastnik wywiąże się z kontraktu, który podpisał z Bayernem, a który wygasa 30 czerwca 2023 roku.

Zdaniem niemieckiego prezydenta Lewandowski opuści Monachium dopiero w przyszłym sezonie, pomimo chęci opuszczenia przez piłkarza tego lata. „Nie znam nikogo w Bayernie, kto byłby skłonny wypuścić Roberta, zanim wypełni swój kontrakt. Wszystko wskazuje na to, że nie znaleziono zamiennika. Dlatego stanowisko jest jasne” – podkreślił.

Choć agent zawodnika, Pini Zahavi, znajduje się pod presją, aby zwolnić Lewandowskiego, oficjalne stanowisko Bayernu pozostanie niezachwiane i nie ulegnie zmianie. W Monachium nie obawiają się, że piłkarz może wyjechać z listem wolnościowym w 2023 roku, kiedy będzie już wolny. „Jeśli zostanie, będzie dobrze grał i dobrze zadomowi się w Niemczech, może nadejść dzień, w którym powie: «Naprawdę mi się tu podoba, zostanę tu jeszcze przez dwa lub trzy lata»” – wymyka się Hoeness. „Dość prawdopodobna decyzja o niewypuszczeniu go teraz nie oznacza, że ​​nie będzie kontynuował gry z nami w sezonie 2023-24. Zarówno on, jak i my będziemy mieli rok na ocenę sytuacji” – nalegał.