Zabija mężczyznę kopnięciem w głowę przed wejściem do klubu nocnego w Alcalá de Henares

Charlotte BarcalaPODĄŻAĆ

Noc imprezowania w Alcalá de Henares zakończyła się tragicznie dla trójki przyjaciół, a jeden z nich zniknął po upadku na ziemię po kopnięciu w głowę. Historia wydarzeń zaczyna się w nocnym klubie przy alei Juana Carlosa I, gdzie w sobotę tuż przed szóstą rano wybucha bójka pomiędzy mężczyzną a trójką przyjaciół.

Walka przenosi się poza salę imprezową zlokalizowaną pod numerem 13 przy alei. Tam agresor kopie w głowę ofiarę, 41-letnią Hiszpankę, która po ataku upada na ziemię i pozostaje nieprzytomna – jak poinformowały ABC źródła policyjne.

Po otrzymaniu zgłoszenia z informacją o zdarzeniu o godzinie 6.06:112 na miejsce udali się agenci Komendy Miejskiej Policji, Policji Krajowej oraz ratownicy medyczni z Summa XNUMX, którzy stwierdzili zatrzymanie krążeniowo-oddechowe i po trzydziestu minutach reanimacji przeprowadzili może jedynie potwierdzić śmierć w wyniku ciężkiego urazu głowy.

Dwaj przyjaciele w wieku 42 i 47 lat również są, choć lekko ranni, mają obrażenia ust i twarzy. Stan jednego z nich, 47-latka, jest stabilny i przeniesiony do szpitala Príncipe de Asturias. Podobnie zespół psychologów z Summy opiekuje się siostrą zmarłego, która udaje się do enklawy po dowiedzeniu się, co się stało, podają źródła Emergency 112 Community of Madrid.

#AlcaládeHenares. Av Juan Carlos I.#SUMMA112 potwierdził śmierć 41-letniego mężczyzny w wyniku uderzenia w głowę. Ofiara wjechała na przystanek i ostatecznie upadła.

Opatrzył także innego 47-letniego mężczyznę z niewielkimi obrażeniami. Zbadaj @policiapic.twitter.com/sYPaQAZJNZ

— 112 Wspólnota Madrytu (@112cmadrid) 5 marca 2022 r

Prowadząca śledztwo Policja Krajowa dokonała przeglądu kamer znajdujących się w okolicy, aby ustalić, co się stało i zlokalizować sprawcę ataku, który po zdarzeniu uciekł z miejsca zdarzenia. Podobnie przyjmują oświadczenia dwóch przyjaciół, którzy, jak dowiedziała się ta gazeta, powiedzieli agentom, że nie mieli czasu na obronę ze względu na stan nietrzeźwości, w jakim się znaleźli.