„Wieczna” debata

Debata o tym, że się nie skończy. Od kilku dni otoczony kontrowersjami w powietrzu wisi pierwszy trójstronny pojedynek pomiędzy kandydatami PP, PSOE i CS. Do pogardy RTVE wobec komisji dziennikarzy odpowiedzialnych za organizację debaty poprzez proponowanie zmian godzin i kwestii czasowych dodał w piątkowy wieczór pozytywny wynik „pomarańczowego” kandydata, który rozdzieli go na kilka dni – tylko osobiście - z kampanii wyborczej Sam były wiceprezydent zdecydował w najbliższą sobotę o przełożeniu uroczystości na przyszłą niedzielę.

Wniosek został oficjalnie przesłany do Autonomicznej Komisji Wyborczej kilka godzin później i żąda on „z tak pilną potrzebą, jak wymaga tego sprawa”, aby rozwiązała petycję, ostrzegając, że „brak uwagi w wymaganym pośpiechu udaremniłby skuteczność ustawodawstwa wyborczego. ” w celu „zagwarantowania przejrzystości i obiektywności procesu oraz zasady równości”.

Biorąc pod uwagę tę sytuację, odpowiedzialny organ powołał PP, PSOE i RTVE, które w najbliższą niedzielę przed dziesiątą rano rozpatrzą ich zarzuty w celu złożenia oświadczenia. Te popularne nie zajmują się zmianą daty.

W piątkowy wieczór na marginesie RTVE trzy strony uzgodniły treść i tak już kontrowersyjnej debaty pomiędzy kandydatami ich partii na przewodniczącego Rady. Patricia Gómez, reprezentująca socjalistów; Raúl de la Hoz, dla popularnych; i Miguel Ángel González ze strony formacji pomarańczowej zgodzili się na pięć bloków tematycznych, które będą omawiane w tej kolejności, dotyczących pandemii, edukacji, rewitalizacji, opodatkowania i wyludniania.

Strony ustaliły także w porozumieniu godziny, przy czym 20 minut w przypadku danych demograficznych; 14 ust. Edukacja; i 13.5 dla Covid, podatki i regeneracja, w każdym przypadku.

Formacje zapewniły, że zgodziły się poddać warunkom ustalonym przez Komisję Debat Wyborczych, której przewodniczący i 18 z 25 członków złożyło w piątek rezygnację ze stanowiska, uznając, że ich uprawnienia są puste po próbie samodzielnego negocjowania treści przez RTVE oraz uznając, że „ zostali „zignorowani”.

Igea w kampanii telematycznej: „Tak łatwo się o mnie nie dowiecie”

Ogłosił to już w zeszły piątek, kiedy jego pozytywny wynik na Covid został przekazany za pośrednictwem sieci społecznościowych. Kandydat z Ciudadanos na prezydenta rządu Kastylii i León, Francisco Igea, pomimo konieczności poddania się kwarantannie trwającej co najmniej siedem dni, nadal będzie prowadził kampanię w Internecie i zrobił to wczoraj za pośrednictwem wideo „Dziennik uwięzionego” podczas wydarzenia wyborczego swojej partii w Burgos. „Nie będzie tak łatwo mnie zrozumieć” – powiedziała Igea, która podczas tego samego wydarzenia broniła promowania ustawy o dziedzictwie, „która naprawdę chroni ogromne bogactwo Kastylii i León”. Zapowiedział także przedłużenie premii kulturalnych, aby promować powrót do zdrowia i kontynuować pracę, aby „kultura dotarła do wszystkich”.