Technologia satelitarna do odnalezienia dziecka z Morón, które zaginęło 14 miesięcy temu

Zespół specjalistów zabiera się do pracy, aby znaleźć miejsce pobytu ciała Antonio Davida Barroso Díaza, 15-letniego chłopca z Morón de la Frontera (Sewilla), który zaginął 14 miesięcy temu z rąk swojej matki Macareny. Domniemany ojcobójca przyznał się w swoim pierwszym spontanicznym oświadczeniu, że go zabiła i wrzuciła małego chłopca i jego specjalny wózek inwalidzki (cierpiał na niepełnosprawność, która uniemożliwiała mu poruszanie się, a nawet mówienie) do kontenerów w pobliżu centrum handlowego Xanadú w Arroyomolinos. Jest to wersja, którą agenci Centralnego Ufamu Policji Narodowej uważają za prawdziwą, poza wieloma wersjami, które może później stworzyć sama badaczka, która jest wolna i cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. ABC udało się skontaktować z jednym z trzech specjalistów z organizacji Zaginiony bez śladu, która określa się jako „prywatna jednostka non-profit specjalizująca się w poszukiwaniu osób długotrwale zaginionych”. Ramón Gálvez jest prywatnym specjalistą od ochrony, który pracował razem z ekonomistką Virginią Fernández i strażą cywilną w rezerwacie Miguel Liébana. Standardowe powiązane wiadomości Tak Rok bez dziecka z Morón: brak współpracy matki w sprawie tymczasowych akt sprawy Carlosa Hidalgo Policja krajowa nie przestaje pracować nad tą sprawą, chociaż Macarena jest nadal na wolności i bez wniosku prokuratora o jej uwięzienie. I wszystko, trudno przyznać, że został zabity.Mówca rodziny ze strony ojca Antonio Davida, Luis Núñez, dowiedział się o istnieniu tego zespołu i skontaktował się z nimi, aby sprawdzić, czy jest jakakolwiek szansa, że ​​pomogą w sprawie Moróna de la Frontera (Sewilla): „Tendencją jest poszukiwanie, aby pozostać aktywnym, gdy zniknięcie, a następnie poczucie opuszczenia przenika rodziny; chcemy go złagodzić” – wyjaśnił Gálvez tej gazecie. Zdjęcia z 300 metrów Powołana półtora roku temu wyspecjalizowana jednostka będzie pracować ze zdjęciami terenu pobranymi z satelitów za pomocą programu komputerowego. Chodzi o to, żeby porównać te zdjęcia, zrobione kilka dni przed zniknięciem, na wysokości 300 lub 400 metrów iw dobrej rozdzielczości, z aktualnymi. Zespół analityczny, w niedawnym wyszukiwaniu ABC „Luis Núñez skontaktował się z nami na początku listopada. Przyjrzeliśmy się sprawie i chcieliśmy pomóc. To, co zamierzamy zrobić, to przeanalizować (nie badamy). Robimy to z prawdziwymi informacjami i układamy puzzle. Trasa, którą wybrała matka, była dziwna, więc przeanalizowaliśmy wszystkie możliwe okazje ”, szczegółowo opisuje Gálvez. Rzeczywiście, Macarena Díaz wyjechała 12 września w południe, zabierając zaadaptowany samochód i syna. Wcześniej wrzucił komórkę do kontenera w mieście. Z Morón udali się najpierw do Kadyksu, zawrócili i ruszyli Ruta de la Plata do Santiago de Compostela, rzekomo prosząc Świętą o wstawiennictwo w uzdrowieniu chłopca. Ale na wysokości Estremadury A-5 została wybrana w kierunku Madrytu. Zatrzymał się o wpół do ósmej po południu na cztery godziny w hotelu Perales w Talavera de la Reina (Toledo), aby odpocząć. Jedna z hipotez głosi, że Macarena mógł zabić dziecko w pokoju. Odcinek madrycki Po północy wyruszyli do Madrytu. Uważa się, że we wspomnianym punkcie w Arroyomolinos porzucił zwłoki i specjalny samochód. A później, trzeźwy, zmęczony wczesnym rankiem, kamera zarejestrowała przejazd powozu przez obszar Campamento-Batán-Casa de Campo. Kieruj się M-30 na północ, aby skręcić w A-1. O godzinie 15.30:XNUMX kobiety wylądowały w Riazie (Segowia), bezskutecznie szukając nowego lokum. Próbowała przez godzinę, a świadkowie twierdzą, że nie widzieli już z nią Antonio Davida. Następną znaną rzeczą było następnego ranka, kiedy Gwardia Cywilna znalazła zdezorientowaną Seviliankę na stacji benzynowej w Carabias, wciąż w prowincji Segovia. Wtedy zorientował się, że zabił syna i wrzucił go do kontenera na obrzeżach Madrytu. Gálvez i jego zespół zamierzają „użyć programu do obserwacji Ziemi za pomocą zdjęć satelitarnych”. Jeśli znajdą coś dziwnego, uruchomią drony, aby przejść do szczegółów. „To wymaga wielu godzin pracy. Wybieram się na oprowadzanie po strefach i terenach, bo matka mówi też, że wrzuciła ją do wąwozu – dodaje. W związku z tym w pierwszej kolejności należy skontrolować odcinek między Riazą a Carabias. Podejrzewają, że mógł go wrzucić do jednego z wielu wąwozów, biorąc pod uwagę orografię tego obszaru. Chodzi o „bardzo złożone zniknięcie”, nalegają na specjalny zespół, aby „metoda pracy polegała na odrzucaniu punktów”. Innymi słowy, jeśli obszar Segovii tej działki nie przyniesie rezultatów, będą kontynuowane przez Madryt i jego okolice, ze szczególnym uwzględnieniem osi południowo-zachodniej. Następna byłaby Sewilla, Morón de la Frontera i Kadyks. W każdym razie w serwisach badawczych pierwsze poszukiwania chcą rozpocząć na Boże Narodzenie lub na początku stycznia. Teren jest bardzo rozległy, choć uważa, że ​​analizę można zakończyć po "kilku tygodniach pracy". Matka, uwolniona Macarena Díaz, spędziła miesiąc w ośrodkach psychiatrycznych szpitali w Segovii i Virgen de Valme (Sewilla). Według lekarzy doznała kilku ognisk, w tym podczas rekonstrukcji, którym poddała ją Policja Krajowa, która bada sprawę. Po tych tygodniach przyznała się, jako więzień, sędzia w tej sprawie zwolniła ją, choć nadal toczy się przeciwko niej śledztwo w sprawie domniemanego przestępstwa zaginięcia nieletniej. Teraz wiedzie spokojne życie w swoim mieście, z Míriam, jego najstarszą córką i siostrą Antonio Davida, gdzie zapisał się na siłownię i prawie każdego ranka chodzi do stołówki na śniadanie.