"'Kto chce być milionerem?' To zupełne przeciwieństwo tego, czym jest obecnie telewizja »

W 2020 roku Antena 3 wznowiła popularny konkurs „Kto chce zostać milionerem?”, który przez osiem lat był poza siecią hiszpańskiej telewizji. Teraz trwa premiera trzeciego sezonu, który po raz kolejny poprowadzi Juanra Bonet (Barcelona, ​​1975), stała twarz sieci dzięki „Boom!” Jest „Głos”. Jeśli bohaterami pierwszej edycji byli uczestnicy telewizji historycznej, a bohaterami drugiej popularne twarze, uczestnicy tej nowej serii programów będą całkowicie anonimowi. To po raz kolejny konkurs w najczystszej i najbardziej istotnej formule. Anonimowi uczestnicy i 15 pytań” – mówi Bonet.

Główną nowością jest zastąpienie słynnego symbolu wieloznacznego wywołania przez towarzyszącą formułę, która była używana w pierwszej połowie, ale została porzucona w drugiej.

„Naszym podoba się to bardziej. Wypróbowaliśmy to w pierwszej edycji i bardzo nam się podobało, ponieważ przy rozmowach zawsze istnieje ryzyko pojawienia się problemu technicznego, a poza tym limit czasowy sprawiał, że wszystko było bardzo pospieszne. Teraz, gdy wybrana przez uczestniczkę osoba schodzi, aby spróbować razem z nią odpowiedzieć, powstaje przestrzeń intymności, która jest niczym oaza, w której rodzą się bardzo piękne i magiczne chwile” – zauważa prezenterka.

Juanra Bonet, która zaczynała w świecie rozrywki jako aktorka, nigdy nie wyobrażała sobie, że zostanie ekspertem w konkursach telewizyjnych. „Kiedy improwizowałem w szkole teatralnej, przyjąłem rolę prezentera i naprawdę mi się to podobało. Dopiero, gdy nakręciłem „Qui corre, vola”, program TV3 łączący reportaże i rywalizację, pomyślałem, że mogę się temu naprawdę poświęcić” – wspomina. Prezenterka, która zasłynęła w ogólnokrajowej telewizji dzięki „Caiga Quieva”, nigdy nie odeszła od świata aktorstwa i niedawno zaprezentowała przedstawienie teatralne wspólnie z komikiem Davidem Fernándezem: „To zdecydowanie najbardziej surrealistyczna rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem zrobione w mojej karierze. Przydarzyły nam się bardzo śmieszne rzeczy. Na przykład w przybyciu znajduje się teatr mieszczący 500 osób, na który sprzedano tylko 10 biletów, ponieważ organizator koncertu myślał, że po opublikowaniu tweeta wszystko będzie zajęte. W Walencji zaczęliśmy nawet wieszać plakaty, tak jak wtedy, gdy robiliśmy teatr amatorski”.

Kiedy Bonet podjął wyzwanie poprowadzenia powrotu „Kto chce zostać milionerem?”, przygotował się solidnie: Carlos Sobera. Ale ostatecznie oznaczało to robienie tego, co do mnie należy i oddanie się służbie programowi. To nie jest konkurs, w którym prezenter musi być na szczycie. Trzymaj go w tle i pojawiaj się tylko wtedy, gdy uczestnik Cię o to poprosi. Bohaterem jest uczestnik i pytania. Musimy towarzyszyć, czasami będąc współpracownikiem, powiernikiem lub lustrem. „Bądź w służbie zawodnika”.

W „Kto chce zostać milionerem?” Często zdarza się, że uczestnicy uważnie przyglądają się twarzy prezentera w poszukiwaniu jakiejś wskazówki, ale Juanra zapewnia, że ​​rzadko jest pewien, że zna odpowiedzi: „Prezent nie zna odpowiedzi z góry. Może się zdarzyć, że coś wiem, ale kiedy tam jesteś, zaczynasz we wszystko wątpić. „Nie muszę niczego ukrywać, bo nic nie wiem”. Nie ma wątpliwości, jaki jest jego ulubiony moment w konkursie: „Jako widz bardzo lubię, gdy panuje cisza i widać z daleka spojrzenie zawodnika. To zupełne przeciwieństwo dzisiejszej telewizji, czyli czystego spektaklu, planów dźwigów i ogromnych planów zdjęciowych. Bardzo nam się to podoba, ale magia tego programu polega na tym, że jest to po prostu mała osoba wahająca się przed pytaniem”.

Prezenterka zapowiada mocne emocje w nowym sezonie konkursu: „Z prawnego punktu widzenia mogę tylko powiedzieć, że są osoby, które podchodzą do pytania nr 15”. 'Kto chce być milionerem? powraca do Anteny 3 w najbliższą sobotę, 5 marca o godzinie 22:00.