ONZ, jeszcze bardziej kwestionowana po okropnościach Bucha

Javiera AnsorenyPODĄŻAĆ

Rada Bezpieczeństwa ONZ odbyła swoje pierwsze posiedzenie dziś rano od czasu, gdy świat załamał się pod koniec tygodnia w obliczu okropności rosyjskiej inwazji na Ukrainę w Bucha, mieście na północ od Kijowa, gdzie spotkało się wycofanie wojsk. Rosjanie pokazali stracone zwłoki, groby i świadectwa powszechnych nadużyć ze strony ocalałych. Sesja w organie władzy ONZ była ćwiczeniem z kontrastów: letniość wysokich urzędników organizacji międzynarodowej, bezwzględne potępienie USA i ich partnerów oraz równoległa rzeczywistość, której broniła Rosja, bo wszystko jest „montażem”. ”. Po raz kolejny stwierdzono paraliż Rady Bezpieczeństwa ONZ

zaprojektowany po II wojnie światowej właśnie po to, by zapobiec horrorom takim jak Bucha.

Więcej krytyki międzynarodowej organizacji na specjalne zaproszenie na spotkanie: Volodímir Zelenski, prezydent Ukrainy. „To oczywiste, że instytucja światowa, która musi zapobiegać agresji przeciwko pokojowi, nie działa skutecznie” – skrytykował w wideokonferencji po przypadkach sześciotygodniowej rosyjskiej agresji, potępionej przez ONZ i większość Zgromadzenia Ogólnego, ale bez działania rosyjskiego prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa.

Zmniejsz siłę weta

Zełenski domagał się, aby armia rosyjska i ci, którzy wydają jej rozkazy, zostali „natychmiast postawieni przed sądem za zbrodnie wojenne” i zwrócił się o trybunał „podobny do trybunału norymberskiego”, odnosząc się do tego, który osądził nazistowskich przywódców po II wojnie światowej. Nic z tego nie wydarzy się w obecnym systemie stosunków międzynarodowych.

„Czy jesteście gotowi zamknąć ONZ?” Zapytał piętnastu członków Rady Bezpieczeństwa do społeczności międzynarodowej i zażądał reformy systemu ONZ, która zmniejszy prawo weta wielkich mocarstw (czego Rosja nie chce, ale nie ma też pięciu pozostałych krajów, które mają takie prawo, zaczynając od Stanów Zjednoczonych). Zełenski nalegał na ogłoszoną kilka tygodni temu propozycję powołania nowej organizacji międzynarodowej o numerze U24, która miałaby pomagać ofiarom agresji.

„Potrzebujemy Rady Bezpieczeństwa, aby podejmowała decyzje na rzecz pokoju na Ukrainie”, powiedział, broniąc, że opcjami jest „wyrzucenie Rosji jako agresora i prowokatora wojny”, aby nie mogła blokować decyzji o własnej agresji lub „reformie”. Instytucja. „Jeśli nie ma alternatywy, jedyne, co można zrobić, to całkowicie ją rozwiązać”, powiedział o ONZ, „jeśli nie możesz zrobić nic poza omawianiem problemów”.

To była jedyna rzecz, jaką Rada Bezpieczeństwa zrobiła wczoraj, podczas zwykłej walki blokowej. Uczestniczył w posiedzeniu Sekretarza Generalnego ONZ, językiem, bez wyraźnego potępienia Rosji, o której tylko powiedział, że jej inwazja jest „pogwałceniem Karty Narodów Zjednoczonych”. Wezwał do „natychmiastowego niezależnego śledztwa” w sprawie okropności na Ukrainie i ubolewał nad „rozłamem” w Radzie Bezpieczeństwa w sprawie zagrożenia pokoju (w rzeczywistości tylko Rosja sprzeciwiła się rezolucji na rzecz zaprzestania działań wojennych).

Rosyjscy kłamcy

Delegacja rosyjska obiecała dzień wcześniej przedstawić obfite dowody na to, że obrazy Buczy są ukraińskim montażem, ale jej ambasador Wasilij Nebenzia nie dodał wiele więcej niż to, co powiedział na konferencji prasowej dzień wcześniej: w istocie, I wbrew dowodom graficznym i zeznaniom, że na ulicach nie było zwłok, kiedy ruszyli Rosjanie Buchy, a Ukraińcy zaatakowali ludność cywilną.

Przewidział, jak wszyscy się spodziewają, że w przyszłości nastąpią „nowe prowokacje” ze strony Ukrainy (oczekuje się, że te same okropności zarejestrowane w Buczy pojawią się na innych frontach). „Dzisiejsza technologia umożliwia tworzenie dowolnych filmów” – pomylił się, stosując jasną strategię dezinformacji: zamiast w coś wierzyć, dezinformacja dąży do tego, aby społeczeństwo w nic nie wierzyło.

Linda Thomas-Greenfield, ambasador USA, zapewniła, że ​​nie będzie „zaszczycać rosyjskiej propagandy reakcją” i poprosiła o wsparcie społeczności międzynarodowej w wydaleniu Rosji z Rady Praw Człowieka ONZ (coś niewiele więcej niż symbolicznie).

Z większą siłą niż ktokolwiek wypowiedział obrazy wideo, które zaprezentował Zełenski. Wystarczy minuta, by uderzyć biurokratów ONZ i delegacje krajów członkowskich surowym policzkiem. Spalone zwłoki, pozorne egzekucje, masowe groby, śmierć pod drzwiami ich domów, nadzy nieletni piętrzący się wśród innych zmarłych... Dokument, który lepiej niż cokolwiek przedstawia niezdolność Rady Bezpieczeństwa do działania.