Wymuszają zamknięcie urzędu pocztowego w Barcelonie, którego pracownicy pracowali w ponad 32 stopniach

Inspekcja Pracy tymczasowo zamknęła Urząd Pocztowy w Barcelonie, mieszczący się przy ulicy Kalabria 235. Pracownicy oddziału, żałują, nie mogli zrobić więcej. Zostali zmuszeni do pracy w tym, co uważają za piekło. Lokalne temperatury wahają się od 32 do 33 stopni, a wilgotność nie spadła poniżej 60 procent. „Musieliśmy coś zrobić” – wyjaśniają.

Zmęczeni tą sytuacją robotnicy w zeszłym tygodniu zadzwonili do swoich przedstawicieli związkowych, którzy sprawdzając temperaturę lokalu działali „na miejscu”, aby rozwiązać ten problem. Delegaci pracowników ds. zapobiegania ryzyku zawodowemu, zarówno z CC.OO., UGT, jak i CGT, ostrzegli firmę, że taka sytuacja nie może być kontynuowana w ten sposób, że stanowi zagrożenie dla zdrowia pracowników. „Jedna z pracownic była w ciąży i były różne osoby z przewlekłymi patologiami” – mówi ABC Juani Cerezo, sekretarz Sekcji Związków Zawodowych Komisji Pracowniczych.

Pomimo ultimatum, od CC.OO. To skłoniło związki zawodowe do potępienia Urzędu Pocztowego we wtorek przed Inspekcją Pracy, która w końcu poinformowała o wstrzymaniu działalności oddziału ulicznego w Kalabrii do czasu, aż „będzie to odpowiednie miejsce do pracy”.

Poczta kontratakuje

Od firmy spedycyjnej zapewniają, że wszystko jest z winy. Że we wszystkich biurach, zarówno w strefie klienta, jak i w strefie pracowników, znajdują się systemy klimatyzacji. Wyjaśnia, że ​​w tym przypadku system klimatyzacji zawiódł i mają nadzieję, że dostawca dostarczy niezbędną część zamienną.

Nikt nie wie na pewno, ile to potrwa, ale biuro będzie zamknięte do odwołania. Obecnie Correos przeniósł wszystkich pracowników do oddziałów na Plaça Letamendi i Córcega (najbliżej Kalabrii). Dodatkowo umożliwił dostarczanie przesyłek w bardzo bliskiej jednostce oraz jest osoba, która informuje klientów o najbliższych aptekach, do których mogą się udać.

Oszczędność energii VS zdrowie

W wyniku przyjętych w poniedziałek przez Radę Ministrów środków oszczędności energii, które wejdą w życie w przyszłym tygodniu i zmuszą firmy do ograniczenia klimatyzacji do 27 stopni, Cerezo uważa, że ​​ograniczą tego typu problemy związane z kalorycznością. „Przy takiej temperaturze ludzie, którzy muszą się poruszać w pracy, będą mieli zły czas, siadanie to nie to samo, co wysiłek” – ubolewał.

Od CC.OO. Mamy nadzieję, że w centrali przy ulicy Calabria znajdą Państwo szybkie rozwiązanie i pracownicy odzyskają pracę w „godnych warunkach”. Poza tym konkretnym przypadkiem, związek potępia stres termiczny, na który narażona jest duża liczba pracowników w tych terminach, i wzywa pracodawców do „utrzymywania przyjemnej temperatury w ich pomieszczeniach” i przynajmniej „zapewnienia źródła wody”.