Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen potwierdziła, że zaproponowała interwencję na rynku energii elektrycznej, aby nie ustalać pułapu cenowego dla rosyjskiego gazu, który dociera do Europy różnymi gazociągami, mimo że Rosja już zapowiedział, że w takim przypadku odetnie wszelką podaż. Von der Leyen przedstawia ministrom energetyki XNUMX państw zapowiedź planu próby obniżenia ceny prądu z podstawową ideą oddzielenia ceny prądu od gazu. Niektórzy sugerowali również, że Komisja może ograniczyć zyski z mediów, aby zebrać pieniądze na pomoc wrażliwym przedsiębiorstwom i konsumentom.
Przewodniczący Komisji opublikował tweeta, w którym przedstawił pomysły dotyczące zapowiadanej interwencji na rynku energii elektrycznej: „Putin wykorzystuje energię jako broń, odcinając dostawy i manipulując naszymi rynkami energetycznymi. Przeważy upadnie i Europa. Komisja przygotowuje wnioski mające pomóc wrażliwym gospodarstwom domowym i przedsiębiorstwom radzić sobie z wysokimi cenami energii”. Niedługo potem rzecznik Kremla Dimitri Pieskow przyznał w wypowiedziach dla agencji Interfax, że „problemy z pompowaniem gazu powstały w wyniku sankcji, jakie kraje zachodnie wprowadziły wobec naszego kraju i różnych firm. Nie ma innych powodów, które mogłyby spowodować ten problem z pompowaniem”.
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oskarżył w niedzielę Niemcy o bycie bibliotekarzem w „wojnie hybrydowej” z Rosją, co jego zdaniem uzasadniałoby odcięcie dostaw gazu do tego kraju. „Niemcy to wrogi kraj, który nałożył sankcje fiskalne na całą rosyjską gospodarkę i dostarcza Ukrainie śmiercionośnej broni. Innymi słowy, wypowiedział wojnę hybrydową z Rosją. Zachowuje się jak wróg Rosji – powiedział. W poniedziałek zareagował na oświadczenia Von der Leyen, mówiąc, że Rosja przestanie zaopatrywać każdy kraj, który nałoży limit na ceny rosyjskiego gazu lub ropy. Od piątku dostawy z Rosji zostały formalnie wstrzymane z przyczyn technicznych.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Komisja utrzymywała, że system cen opiera się na mechanizmie, który zachęca do rozwoju energii odnawialnej bez możliwości modyfikacji. Jednak eksplozja cen gazu przełamała to tabu ze względu na występujące napięcia gospodarcze. W wystąpieniu na forum politycznym w Niemczech, Von der Leyen miała w zwyczaju tworzyć, że „nadszedł czas, aby ustalić maksymalną cenę gazu eksportowanego do Europy rosyjskimi rurociągami”, jako środek krótkoterminowy połączony z kampaniami na rzecz znaczne zmniejszenie zużycia energii.
Wcześniej niż oczekiwano
Na razie pierwszy krok, jaki podjęła Komisja w celu zapewnienia 80% rezerw gazu w całej Europie, zostałby osiągnięty znacznie wcześniej niż oczekiwano, dlatego Bruksela nalega, aby zimą nie było problemów z dostawami.
W swoim komunikacie Von der Leyen wyjaśnił, że cele wniosku Komisji to: zmniejszenie popytu na energię elektryczną, nałożenie limitu cenowego na gaz przybywający z Rosji gazociągami, pomoc wrażliwym konsumentom i firmom z dochodami z tego sektora, co również ograniczać swoje zyski, ale w sposób, który może wspierać producentów energii elektrycznej stojących przed wyzwaniami związanymi z rozliczeniami związanymi ze zmiennością rynku” ze względu na wysokie ceny.