Co najmniej trzech zabitych i 12 zaginionych w eksplozji w bloku mieszkalnym w Jersey

Helier w brytyjskim Jersey, około czwartej nad ranem, mieszkańcy ulicy w St. , a ich poszukiwania mogą ciągnąć się przez kilka dni lub tygodni, według szefa policji Robina Smitha.

W wypowiedziach zebranych przez lokalną prasę Smith dodał, że „dokładna liczba zniszczonych pięter nie jest znana, ale mamy trzypiętrowy budynek, który całkowicie się zawalił”.

Choć władze nie ujawniły przyczyn wybuchu, kilku mieszkańców wyjaśniło sieci Sky News, że kilka godzin wcześniej dzwonili do strażaków zaniepokojonych rzekomym wyciekiem gazu, choć informacja ta nie została oficjalnie potwierdzona.

Główna minister wyspy, Kristina Moore, określiła następcę jako "niewyobrażalną tragedię" ze strony wyspy, położonej na kanale La Manche, ponieważ osoba odpowiedzialna za bomby wskazała jako "główną awarię" i przed którą stoi. W tej chwili służby ratunkowe „faktem jest, że mamy niebezpieczną konstrukcję, która się zawaliła… wszystko, co robimy lub robimy nieprawidłowo, może zagrozić szansom przeżycia każdego, kto potrzebuje ratunku”. «

Uszkodzony jest również pobliski budynek, kolejny blok mieszkalny, który straż pożarna musi chronić. Przykro mi to mówić, to dość druzgocąca scena” – powiedział Smith, dodając, że najlepiej nie spekulować trzeźwo na temat tego, co osiągnął, dopóki dochodzenie nie zostanie zakończone.