Dekret o oszczędzaniu energii zapomina o Wyspach Kanaryjskich: „bez pociągu, bez ogrzewania, bez gazu, bez VAT-u”

Zastępczyni Koalicji Kanaryjskiej, Ana Oramas, podkreśliła, że ​​dekret o oszczędzaniu energii „nie działa na Wyspach Kanaryjskich”, wskazując, że został on zasiany jako „pułapka”, biorąc pod uwagę jego znaną aprobatę. Przypomniał, że na Wyspach Kanaryjskich nie ma pociągów podmiejskich: „Kanary zapłacą 100% zniżki na pociąg podmiejski do Madrytu, a ponieważ na Wyspach Kanaryjskich nie ma pociągów, wszystkie instytucje z Wysp Kanaryjskich poprosiły, aby również korzystać z autobusów i tramwajów”, bez nawykowych zmian w decyzjach rządu. Na Wyspach Kanaryjskich „zimą nie ma ogrzewania, średnio 24 stopnie, ani gazu” i nie dotyczy ich obniżka VAT „o czym wie sekretarz stanu, który zawsze zapomina”, aby zatwierdzone środki nie stanowią korzyści dla archipelagu. Ponadto podkreślił, że tym dekretem „mieszkańcy są zmuszani do wykonywania absurdalnych prac dla naszego klimatu i grożą im grzywny”. Ten „wieloprawny dekret” nie działa na wyspach „i tak uważają Kanaryjczycy, także Podemos i wielu socjalistycznych burmistrzów, którzy tak powiedzieli” – wyjaśnił w swoim przemówieniu. Tym dekretem „zmuszają kupców kanaryjskich i małe firmy kanaryjskie do wykonania prac, które kosztują 3.000 euro, aby zamknąć wszystko na ogrzewanie w zimie”, co nie ma miejsca na wyspach. Oramas zastanawiał się nad specyfiką Wysp Kanaryjskich i nad tym, jak „rząd nie wie o tym, kiedy wiedzą o tym Niemcy i wszyscy o tym wiedzą”. Dla posła kanaryjskiego „zebranie wszystkich tych środków do kupy to szantaż”, ponieważ gdyby „przywieźli 15 dekretów, być może głosowalibyśmy za 10, ale nie w ten sposób”, ponieważ „jesteśmy temu przeciwni, tak jak Podemos, nacjonaliści, PP, VOX i obywatelstwo”. Oramas poprosił „aby dowiedzieli się, czym są Wyspy Kanaryjskie” i przypomniał „dekrety sparaliżowane dwa lata temu bez rozpatrzenia ich jako ustawy”. Dla rzeczniczki Koalicji Kanaryjskiej „gdyby chcieli poprawić ten dekret dla Wysp Kanaryjskich, jak mówią niektórzy rozmówcy w Radzie Ministrów, zmieniliby dotację na środki transportowe i energetyczne”. Zwrócił uwagę, że „na El Hierro śmieją się z dupy, ponieważ większość lata spędzili przy 100% odnawialnych źródłach energii” i „teraz są zmuszeni do pracy, także w barze na plaży La Restinga, ponieważ klimatyzację i włącza ją w upalne dni." Poseł zwrócił się do grupy rządowej „mniej Sokoła, mniej zdjęć i więcej pracy dla mojej ziemi”.