Acavite domaga się, aby Polisario podporządkowali się ofiarom, zanim „sprzedają” zerwanie z Hiszpanią

Ofiary terroryzmu z Frontu Polisario, zrzeszone w Stowarzyszeniu Ofiar Terroryzmu Wysp Kanaryjskich, Acavite, skrytykowały fakt, że Front Polisario „upokorzył i haniebnie poniżył hiszpańskie ofiary będące celem jego ataków i żąda, aby zastosował się do wymiaru sprawiedliwości”. i zrekompensować ofiarom „przed sprzedażą, zawieszeniem stosunków, a także odrzuceniem hiszpańskich dotacji”.

W tym sensie stowarzyszenie postawiło zarzuty m.in. partiom PP, UP, EH Bidu, ERC, Nueva Canarias NC, Partido Nacionalista Vasco PNV, Canarian Coalition CC, En Común Podém, które jego zdaniem „w a „Nieodpowiedzialny i romantyczny, głosował za Frontem Polisario, wspierając propagandową przewagę powrotu po pięciu latach do upadłego państwa na Saharze”.

Front Polisario ogłasza swoją decyzję o zawieszeniu kontaktów z obecnym rządem Hiszpanii w związku z jego poparciem dla planu autonomii Maroka dla Sahary Zachodniej w zamian za „haniebne odszkodowania i odszkodowania”.

Dlatego żądają, aby przywódcy Frontu Polisario najpierw stawili się do dyspozycji wymiaru sprawiedliwości i Sądu Krajowego, aby uniknąć bezkarności za ataki 298 na Hiszpanów, zanim „sprzedają” propagandę, że zawieszają stosunki i że odrzucą miliony subsydiów, jakie otrzymuje od Hiszpanii i innych krajów międzynarodowych.

W ten sposób Acavite zaalarmował hiszpańskie i kanaryjskie partie polityczne, które wspierały „sprzeczności” Frontu Polisario, że hiszpańskie rodziny będące ofiarami terroryzmu są „poniżane i upokarzane”, co „przypomina przywódcom ETA, kiedy przewodniczyli instytucjom baskijskim i parlamentowi.

Podkreślił „poważną nieodpowiedzialność” polityki i geodyplomacji w Afryce i na północy Sahelu, gdzie „te niezdarne igraszki w ramach poparcia dla Polisario ze strony większości partii rządowych stwarzają problemy w zakresie bezpieczeństwa, dyplomacji, terroryzmu, migracje, granice, bezkarność przed powszechnym wymiarem sprawiedliwości oraz opowieść o prawdziwej historii terroryzmu w naszym kraju i jego ofiarach.

Podobnie Acavite nalegał, aby rząd, Organizacja Narodów Zjednoczonych i inne interweniujące podmioty „nie uginały się pod szantażem Frontu Polisario” poprzez utrzymywanie swoich tez o „rzekomym samostanowieniu i nieudanej niepodległości” przez te pięćdziesiąt lat, pozostawiając otwartą kwestię stałego dialogu, który jego zdaniem przez 5 dekad okazał się „bezużyteczny i jałowy”, „z Hiszpanami zabitymi i rannymi, zastrzelonymi z karabinów maszynowych i porwanymi, płacącymi wysoką cenę za stabilność Hiszpanii, Afryki i Europy” – dodał. stwierdził.