Portugalia wykonuje ruch w sytuacji zagrożenia energetycznego

Francisco ChaconPODĄŻAĆ

Francja zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby ustalić wspólną winę, aby uniemożliwić UE prowokowanie importu ropy naftowej, co jest priorytetowym celem zmniejszenia podobnej zależności. A w środku strachu przed wojną energetyczną Portugalia ogłasza, że ​​Port of Sines ma wszystko gotowe, aby mieć nowy terminal gazowy. Instalacja, która może być bardzo przydatna dla UE w obecnej trudnej sytuacji i która już nawiązała kontakty w celu transportu gazu z Ameryki Północnej i Afryki.

„Musimy przestać kupować rosyjski gaz” – powiedział angielski sekretarz stanu ds. europejskich Clément Beaune w przemówieniu, które nie pozostawia już wątpliwości co do perspektyw, jakich szuka Bruksela, aby odwrócić panoramę energii docierającej do Europy.

To nie tylko kwestia przeciągania liny, ale może się zdarzyć, że groźna postawa Władimira Putina może nawet zakończyć się awarią z poważnymi konsekwencjami, gdy w centralnym pasie Europy utrzymują się jeszcze co najmniej dwa lub trzy miesiące intensywnych mrozów, a zapotrzebowanie na ogrzewanie pozostaje wysokie.

Z tego powodu Sines gościł już unijnych inspektorów, którzy mają zasilić gazoport, który może odegrać kluczową rolę w normalizacji dostaw bez uciekania się do rosyjskich źródeł. Mówimy o porcie położonym 160 kilometrów na południe od Lizbony, o największym ruchu w całej Portugalii, z przyłączonymi instalacjami gazowymi, które już stały się za małe. W związku z tym transport byłby natychmiastowy.

W ten sposób prezes Administracji Portów Sines i Algarve (APS), José Luis Cacho, zagwarantował: „Istnieje możliwość budowy nowego terminalu skroplonego gazu ziemnego i zwiększenia pojemności magazynowej”. Infrastruktura portugalska działa dwukierunkowo: może z łatwością zwiększyć przepływ statków, które przyjmuje i podnosi nowy terminal. Wszystko w tym samym czasie.

Aby dostarczyć gaz do centrum kontynentu, konieczne jest spełnienie dwóch istotnych dla branży przesłanek: wzmocnienie sieci gazociągów między Portugalią a Hiszpanią, analogicznie jak między Hiszpanią a Francją.

W rzeczywistości Sines ma obecnie trzy czołgi, ale prognozy wskazują na podwojenie tej liczby dzięki inwestycji w wysokości 600 milionów euro. Najprawdopodobniej Rosjanie nie będą warunkować polityki energetycznej UE, jakkolwiek cenna byłaby odpowiedź Putina na takie gospodarcze wyzwanie.

zbroja

Zdolne koncerny energetyczne twierdzą, że są uzbrojone, bo zdają sobie sprawę, że czeka ich ciężki krok, aby zminimalizować nieuchronny wpływ inwazji na Ukrainę, co już jest odczuwalne w cennych wzrostach cen paliw na rynkach europejskich. Tylko w Hiszpanii import gazu z Ameryki Północnej stanowi 33%, po spektakularnym wzroście tych operacji. Ponieważ w tym burzliwym 2022 roku liczy się nie tylko dostęp do węglowodorów, robienie interesów z krajami sojuszniczymi zyskuje na znaczeniu.

W dostawach z Afryki rola Algierii była ograniczona, częściowo z powodu konfliktów wewnętrznych, które izolowały ten kraj w ostatnich latach. Aby spróbować konkurować, wyróżnia się Nigeria. Rząd Algieru sprzedawał naprzemiennie ropę, chociaż hiszpańskie przesunięcie w kierunku Stanów Zjednoczonych było tam również zauważalne, ponieważ Waszyngton potroił sprzedaż ropy naftowej do Madrytu i stał się drugim dostawcą, po Meksyku.

Portugalski analityk ekonomiczny Joaquim Almeida wyjaśnił, że „rozszerzenie większej liczby zadań i funkcji w porcie Sines to wspaniała wiadomość w sektorze”. „Korzysta na tym nie tylko Portugalia, ale także nasi iberyjscy sąsiedzi w Hiszpanii i oczywiście cała Europa”. Taka jest skala kroku naprzód podjętego przez rząd portugalski, który przygotował podsumowanie składu, który prowadzi UE do nowej ery energetycznej.

Kilka lat temu obiekty Sines były obiektem pożądania chińskich gigantów energetycznych. Teraz popiera swój europeizm za wszelką cenę, właśnie wtedy, gdy UE tego najbardziej potrzebuje. Bitwa energetyczna wybuchła z pełną siłą, a Almeida zwraca uwagę: „Trzeba bardzo uważać na ogniwa w łańcuchu, ale myślę, że przywództwo Francji w tym zakresie jest bardzo pozytywne”. „Myślę, że jest to coś, co może wymagać poświęceń w krótkim okresie, choć jestem przekonany, że przyniesie to kontynentowi same korzyści” – dodaje.

Oczywiście inwestycji nie da się zatrzymać, wręcz przeciwnie. Okoliczność, która sprawia, że ​​fundusze europejskie są bardzo ważnym środkiem w tym scenariuszu, ponieważ Portugalia nie miałaby środków, gdyby nie działała w ten sposób. Joaquim Almeida stwierdził, że położył podwaliny, ponieważ UE będzie silnie uzależniona od bardziej wiarygodnych członków.